W dobie agresji Rosji na Ukrainę, polska strona nie wysłała zaproszenia na obchody 70. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Mimo to, rosyjski minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow zapowiada, że Rosjanie pojawią się na uroczystościach.
REKLAMA
– Obowiązkowo będziemy tam obecni. Nigdy nie zapomnimy tych tragicznych i heroicznych zarazem wydarzeń II wojny światowej – powiedział w czasie konferencji prasowej rosyjski minister spraw zagranicznych.
Sergiej Ławrow pochwalił Polskę za to, w jaki sposób świętuje się u nas rocznicę wyzwolenia spod okupacji hitlerowskiej. Mimo że Władimir Putin nie został zaproszony, o obchodach poinformowano rosyjskiego ambasadora. Jednak to nie on stanie na czele rosyjskiej delegacji, a wicepremier Siergiej Iwanow. Ceremonia odbędzie się 27 stycznia.
Jak przed kilkoma dniami pisał dziennikarz naTemat Waldemar Kowalski, Putin powinien pojawić się na małopolskiej ziemi choćby dlatego, że w kraju, w którym rządzi, II wojna światowa to wydarzenie święte, choć tragiczne. Mit tzw. Wielkiej Wojny Ojczyźnianej kształtuje tam umysły milionów, bo nie można pominąć wielkiej ofiary żołnierzy sowieckich i zwykłych obywateli, złożonej dobrowolnie lub nie. Często przypomina o niej sam Putin, czasami piszący historię na nowo, a już na pewno tęskniący za dawną świetności imperium.
Źródło: tvp.info.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!