Remigiusz Wierzgoń jest 18-latkiem z Wodzisławia Śląskiego, który właśnie stał się pod względem liczby subskrypcji trzecim najpopularniejszym youtuberem w Polsce. Przeważnie wrzuca filmy, na których "gra w gry" i oglądają go miliony. Nie chce występować w żadnych reality show i przyznaje, że niejako zgodził się, by inni traktowali go jak maskotkę.
Jak to jest wskoczyć do TOP 3 najpopularniejszych polskich kanałów na YouTubie?
Niesamowicie! Bardzo się z tego powodu cieszę. Mam focus tworzyć fajny kontent, by było spontanicznie i kreatywnie. Fajnie, że przy okazji tyle się dzieje.
Granie sprawia ci jeszcze przyjemność?
Tak, ciągle i mam nadzieję, że nigdy nie przestanie. Swój kanał zbudowałem wokół pasji.
Grasz w gry kiedy nie robisz nagrań?
Jak najbardziej tak, ostatnio tak grałem w "Far Cry". Sporo przeszedłem tej gry poza nagrywaniem przez co później musiałem nadrabiać filmikiem i robić korektę, bo nie nagrywałem.
A oglądasz jak grają inni?
Czasem podglądam, ale staram się tego nie robić, bo boję się, że to zmieni podejście do mojego letsplaya, a tego nie chcę.
Część youtuberów jedzie teraz na ferie ze swoimi widzami, by uczyć ich jak nagrywać. Dlaczego nie jedziesz z nimi?
Słyszałem coś na ten temat, ciekawa sprawa, ale nie chciałem się w to angażować.
Można nauczyć się YouTube’a w 7 dni?
Nie. Ja do tej pory tego się uczę. Nie ma takiej opcji, robię filmiki na YouTube od 5 lat i wciąż poznaję coś nowego.
Masz zapewne mnóstwo fanów, nie przeszkadza ci to na co dzień?
Pozytywnie do tego podchodzę. Wiadomo, że jest mnóstwo różnych sytuacji, ale zawdzięczam im wszystko. Jak wychodziłem ze studia Dzień Dobry TVN to czekało na mnie 30 fanów, zarówno dziewczyny jak i chłopaki. Były drobne prezenty, czekoladki, liściki. Jestem rozpoznawalny przez młode pokolenie, w końcu docieram do ponad miliona odbiorców. Proszą o autografy, zdjęcia. Śmiesznie na to reaguję, ale uważam, że kontakt z nimi jest bardzo ważny.
Dostajesz chyba sporo prezentów, a w tym fanartów.
Mam ich mega dużo! Ludzie wkładają w nie mnóstwo serca, wszystkie trzymam w magazynie, chcę je kiedyś umieścić na jednej ścianie. Prezentów jest tak wiele, że nie chcę nikogo wyróżniać, ale ostatnio ktoś namalował obraz z moim logo i trzymam go u siebie w pokoju na półce.
A co na to twoja dziewczyna?
Akceptuje to.
Kto wpadł na pomysł akcji charytatywnej na rzecz Wojewódzkiego Szpitala Rehabilitacyjnego dla Dzieci w Jastrzębiu-Zdroju?
Cała ekipa, ale jej charakter i to jak ma wyglądać sam wymyśliłem. Nie miałem pojęcia, że aż tylu ludzi się połączy i będzie taki ogromny odzew. Myślałem, że zbierzemy może z 15 tysięcy złotych, a tutaj w ciągu doby było 1600 zamówień i uzbieraliśmy 138 tysięcy złotych. Z czego po odliczeniu podatku VAT przekazaliśmy kwotę 112 tysięcy złotych.
Nie przeraziła cię ta kwota?
Przeraziła, obudziłem się około godziny 10, kiedy akcja już trwała zobaczyłem wynik i zadzwoniłem do ekipy, aby potwierdzić czy to na pewno prawda.
Czym się zajmujesz na co dzień?
Chodzę do technikum budowlanego o profilu informatycznym. Na studia dzienne albo zaoczne na pewno pójdę, ale nie wiem jeszcze czy konkretnie na informatykę.
Miałeś już praktyki?
Właśnie jestem przed. W marcu będę pracować u pewnego miłego pana, gdzie będę montować internet i światłowody w różnych lokacjach. Nie mam zamiaru się od tego wymigać.
Jak reagują na ciebie koledzy ze szkoły?
Myślę, że to czysty i naturalny kontakt. Znajdują się wokół mnie oczywiście osoby, które są do mnie uprzedzone, ale wszystko da się naprawić.
Myślisz, że nauczyciele traktują twoje hobby poważnie?
Nie wiem czy poważnie, ale wiedzą co robię. Pewnie myślą, że chłopak bawi się w internecie i spoko.
Od jakiegoś czasu nie nagrywasz już filmów z "Minecraftu" przez co część z twoich fanów protestuje.
Jedni się domagają, a inni walczą ,aby go nie było. Moja opinia jest taka, że gram w to, co chcę i to, co lubię, a moje zainteresowania się zmieniły.
Grywasz z innymi online?
Jasne, często mi się to zdarza, szczególnie że właśnie taka opcja została włączona w "Far Cry", zresztą w "GTA" też. Znają mój nick i jak razem gramy to reagują pozytywnie.
Kim jest twoja widownia?
To jest trudne pytanie. W większości jest to target gimnazjalny, ale zdarzają się i 30-latkowie, i 5-latkowie. Oni podzielają moje zainteresowania.
Czujesz się odpowiedzialny za to, co mówisz?
Tak, wiem że wpływam na wiele osób. Muszę się wcześniej zastanowić zanim coś powiem.
Skończyłeś niedawno 18 lat, coś się zmieniło do tego czasu?
Nic, kompletnie nic.
Jeździsz na różne imprezy dla graczy. Uczestniczysz w zawodach?
Nigdy nie brałem udziału w zawodach, nie jestem zawodowym graczem, jestem amatorem. Robię to dla zabawy i wrzucam do internetu. Bywam na takich imprezach, bo są interesujące.
Nie czujesz się wtedy trochę jak maskotka, która ma przyciągnąć ludzi?
Trochę się na to zgodziłem, że tak na mnie ludzie patrzą, a szczególnie firmy, które chcą mieć więcej moich fanów u siebie. Jednak jestem bardzo asertywny. Nie śledzę też mediów, czy gdzieś się pojawiam. To moja pasja i nie robię tego po to, aby o mnie pisano.
Miałeś kiedyś jakiś złoty strzał na YouTube, który spowodował wzrost twojej popularności?
Nie było czegoś takiego, co nagle spowodowałoby milion wyświetleń. Wszystko budowałem krok po kroku, ucząc się z filmiku na filmik.
Czego nauczył cię YouTube?
Uczę się przede wszystkim jego samego, ale też otworzył mnie. Kiedyś taki nie byłem, teraz mogę podejść do kogoś na ulicy i zrobić pranka, choć to nie mój charakter. Mam większy dystans do opinii publicznej.
A granie w gry?
Bardzo lubię powiedzenie, które używa Rojo – gry łączą, a nie dzielą. Mówi się, że zręczności, że wyrabiają mięśnie kciuka, ale nie róbmy sobie z tego jaj. Uważam, że są to mega social połączenia i rozrywka.
Sam zajmujesz się montowaniem filmów?
Miałem propozycje, aby ktoś zajął się tym profesjonalnie, ale nie skorzystałem z oferty. To wyciągnęłoby z kanału mój charakter. Montaż jest najważniejszy, wszystko od niego zależy, może zniszczyć genialny filmik, albo sprawdzić, że beznadziejne nagranie będzie super. Sam się tego uczyłem na tutorialach dostępnych w necie i to wszystko.
W twoich nagraniach coraz częściej można zobaczyć twoją dziewczynę i siostrę. Zamierzają stworzyć swój kanał?
Coś tam kombinują, ale same jeszcze nie wiedzą co. Pozytywnie się z nimi gra, lubię to. Jeżeli się tylko zdecydują to na pewno im pomogę.
Uczyłeś się gdzieś marketingu, występowania przed kamerą?
Nic z tych rzeczy, jestem zwykłym chłopakiem z Wodzisławia Śląskiego, który od zawsze uprawiał sport: pływanie, nurkowanie, mam prawie patent na jachting, ostatnio zainteresowałem się enduro, co można zobaczyć na moim kanale.
Po której stronie barykady jesteś w konflikcie między graczami na konsolach i na PC?
Gram na tym i na tym, ale wolę PC i po tej stronie jestem (śmiech). Konsolę mam od niedawna z racji YouTube.
Gdybyś dostał propozycję wzięcia udziału w jakimś reality show typu “Taniec z gwiazdami” to zgodziłbyś się?
Póki co nie, wolę być w internecie i to jest moje miejsce. Pojawiły się jakieś propozycje, ale nie byłem nimi zainteresowany. Nie chcę też docelowo pracować w telewizji, to nie moja bajka. Pojawiać się zawsze można, ale wolę spełniać się na YouTube.