Polski Sejm wciąż nie przyjął ustawy o ratyfikacji konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet. Aby pobudzić Ewę Kopacz oraz całą PO do działania, Janusz Palikot opublikował plakat przedstawiający… pobitą premier.
– Postanowiliśmy wezwać premier do uchwalenia w przyszłym tygodniu konwencji. Wzywamy premier Kopacz drastycznym plakatem, który przedstawia jej twarz podzieloną na pół. Jedna to ta, którą znacie z telewizji, a druga przedstawia ofiarę przemocy. To szokujące, ale inne środki nie pomagają – wyjaśnił Palikot, którego cytuje Radio Łódź.
Lider Twojego Ruchu zagroził, że jeśli Sejm nie przyjmie ustawy o ratyfikacji w przyszłym tygodniu, to on uruchomi specjalną kampanię społeczną.
Podczas piątkowej konferencji prasowej Palikot przypomniał, że głosowanie nad projektem ustawy było już dwukrotnie przekładane. Podczas drugiego czytania, które miało miejsce pod koniec września, zgłoszono poprawki, a projekt ponownie trafił do sejmowych komisji. Tam posłowie uznali, że projekt należy skonsultować z konstytucjonalistami.