Po interwencji jednego z rodziców szkoła w Golasowicach zawiesiła praktykę rozpoczynania lekcji od modlitwy
Po interwencji jednego z rodziców szkoła w Golasowicach zawiesiła praktykę rozpoczynania lekcji od modlitwy Fot. Łukasz Głowala / Agencja Gazeta
Reklama.
Oburzony ojciec jednego z uczniów powiadomił o sprawie Radio ZET. Po tym, jak rozgłośnia opisała religijne praktyki, Kuratorium Oświaty w Katowicach poleciło je wstrzymać. Głos w sprawie zabrało również Ministerstwo Edukacji Narodowej, podkreślając, że „od modlitwy jest lekcja religii, a nie matematyka”.
Dyrekcja Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Golasowicach ma nadzieję na rozwiązanie problemu za pomocą skierowanej do rodziców ankiety. Ten pomysł również nie spodobał się resortowi edukacji i śląskiemu kuratorium. Według ministerstwa szkoła nie powinna badać światopoglądu rodziców.
Warto jednak zaznaczyć, że pochodzące z 14 kwietnia 1992 roku rozporządzenie ministra edukacji narodowej pozwala na odmawianie modlitwy przed zajęciami i po nich.
– Odmawianie modlitwy w szkole powinno być wyrazem wspólnego dążenia uczniów oraz taktu i delikatności ze strony nauczycieli i wychowawców – podkreślono w rozporządzeniu, pod którym podpisał się ówczesny szef resortu edukacji Andrzej Stelmachowski.
"Dotąd rodzice się nie skarżyli"
Bożena Struzik, dyrektorka szkoły, powiedziała "Gazecie Wyborczej", że w ciągu minionych 25 lat rodzice nie skarżyli się na odmawiane modlitwy.
– Sama się modlę z dziećmi, dotąd żaden rodzic się nie skarżył. Nauczyciele mają wybór, czy chcą to robić, absolutnie im nie narzucam i muszę przyznać z żalem, że zwyczaj upada. Ustalaliśmy go z naszymi proboszczami: katolickim i ewangelickim – podkreśliła Struzik.
źródło: Radio ZET