Oficjalna wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Japonii "przebiegała w zgodzie z zasadami protokołu dyplomatycznego" – ogłosiło ministerstwo spraw zagranicznych. To reakcja na pojawiające się sugestie, że niestandardowe zachowanie Komorowskiego, który miał m.in. stanąć na fotelu marszałka w japońskim parlamencie, było wbrew regułom dyplomacji.
O "wpadce" prezydenta zrobiło się głośno, kiedy do sieci trafił film pokazujący, jak Bronisław Komorowski zachowywał się w japońskim parlamencie. Słychać na nim, jak przywołuje generała Stanisława Kozieja słowami "chodź, szogunie", a następnie staje na miejscu, które jest przeznaczone dla japońskiego marszałka.
Film spotkał się z krytycznymi reakcjami, a część komentatorów ogłosiła, że Komorowski zachował się w sposób niezgodny z protokołem dyplomatycznym. Właśnie na te zarzuty odpowiedziało polskie ministerstwo spraw zagranicznych. W oświadczeniu dotyczącym "spekulacji medialnych nt. wizyty prezydenta w Japonii" MSZ pisze, że "prezydentowi towarzyszyli przedstawiciele polskiej i japońskiej służby dyplomatycznej, czuwając nad właściwym przebiegiem protokolarnym wizyty", a "zarzuty dotyczące tych kwestii są pozbawione jakichkolwiek podstaw".
"Wizyta przebiegała w całkowitej zgodzie z zasadami protokołu dyplomatycznego" – kwituje ministerstwo.
Podobną opinię wyraziła też Kancelaria Prezydenta. "Nie było żadnej wpadki" – skomentowała szefowa biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek. Jak powiedziała, całe zdarzenie wyglądało nieco inaczej, niż przedstawia się je w mediach. Polski prezydent nie wszedł na fotel marszałka, ale na mównicę. Przedstawiciel protokołu dyplomatycznego wskazał mu następnie, w którym miejscu ma stanąć.
Co ze słowami o "szogunie"? Były żartem. Podkreślał to potem sam prezydent. "Dzisiaj awansował na szoguna szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gen. Stanisław Koziej, to może i polscy biznesmeni awansują na samurajów biznesu" – żartował, odnosząc się do uczestnictwa w wyjeździe do Japonii grupy przedsiębiorców.
Nad prawidłowym przebiegiem każdej wizyty zagranicznej Prezydenta RP w wymiarze protokolarnym czuwa Protokół Dyplomatyczny Ministerstwa Spraw Zagranicznych. We współpracy z protokołem kraju przyjmującego współorganizuje on poszczególne punkty wizyty głowy państwa i czuwa nad ich prawidłową realizacją. Tak też było w przypadku wizyty Prezydenta RP w Japonii w dniach 26-27 lutego br.