
Podczas trwającej kampanii wyborczej padł już postulat likwidacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zgłosił go Janusz Palikot. Równie destrukcyjne skłonności ma Janusz Korwin-Mikke, który chce zlikwidować PIT. – Człowiek, który jest za podatkiem dochodowym, musi być albo idiotą, albo socjalistą – oznajmił lider Partii KORWiN.
REKLAMA
Wizję „Polski bez PIT-ów” europoseł kreślił w piątek pod siedzibą Ministerstwa Finansów. W trakcie skromnej konferencji prasowej Korwin-Mikke zapewniał, że likwidacja podatku dochodowego od osób fizycznych (oraz CIT) będzie znakomitym sposobem na ograniczenie bezrobocia.
– Podatek dochodowy jest główną przyczyną bezrobocia. (…). Podatek dochodowy jest główną przyczyną trudności całego świata. Wprowadzenie tego podatku powoduje bezrobocie, powoduje zastój gospodarczy – wyjaśniał europoseł.
Korwin-Mikke podzielił się przy tym wrażeniami z rozmowy, jaką odbył z jednym z wiceministrów finansów. – Pytam się, dlaczego macie tak wysoką akcyzę? Po to, żeby ludzie nie pili. To rozumiem, że podatek dochodowy jest po to, żeby ludzie nie pracowali, tak? – relacjonował kandydat na prezydenta.
Korwin-Mikke dodał, że pobudzona zniesieniem podatków dochodowych gospodarka pozwalałaby na uzyskiwanie większych wpływów z VAT.
