
Utrzymująca się nieobecność Władimira Putina rodzi kolejne spekulacje. Atmosferę niepewności podgrzała notka opublikowana na rosyjskim portalu Vlasti.net. Wynika z niej, że Kreml poprosił dziennikarzy, by podczas weekendu nie opuszczali Moskwy. W najbliższym czasie ma bowiem zostać wydane „ważne oświadczenie”.
REKLAMA
Informacja mówiąca o wydaniu „ważnego oświadczenia” ma pochodzić od źródła usytuowanego w biurze prasowym prezydenta Rosji. Prośba o nieopuszczanie w najbliższym czasie Moskwy miała zostać skierowana do osób zarządzających ważnymi ośrodkami medialnymi.
Zdjęcia z... rozbiórki lodowiska
Tymczasem w internecie pojawiły się zdjęcia z placu Czerwonego, które sugerują, że mają tam miejsce prace budowlane. Niektórzy uznali, że na placu Czerwonym stawiana jest duża scena.
Tymczasem w internecie pojawiły się zdjęcia z placu Czerwonego, które sugerują, że mają tam miejsce prace budowlane. Niektórzy uznali, że na placu Czerwonym stawiana jest duża scena.
Dziennikarz Wiktor Bater, który przepracował w Moskwie wiele lat, powiedział nam jednak, że na zdjęciach uwieczniono... rozbiórkę lodowiska. Sfotografowane ciężarówki zabierały po prostu elementy zdemontowanej konstrukcji.
Bater dodał, że nie sądzi, by plotki mówiące o śmierci czy gwałtownej zapaści zdrowotnej Władimira Putina miały się potwierdzić. Według niego prezydent pojawi się publicznie najpóźniej w rocznicę anektowania Krymu, czyli 18 marca.
Dlaczego Putin zniknął z oczu dziennikarzy? Zdaniem Batera nieobecność może mieć prozaiczne powody. W związku ze zbliżającą się wiosną Putin mógł na przykład zrobić sobie krótki urlop lub udać się na jakieś zabiegi estetyczne. Mógł także niegroźnie zachorować bądź zająć się porządkowaniem spraw osobistych.
Dziennikarz przypomniał, że prezydent Rosji znikał w podobny sposób w przeszłości, na przykład rok temu, przed aneksją Krymu. Według niego powstałe zamieszanie może mieć związek z tym, że Putin nie konsultuje wszystkich decyzji ze współpracownikami.
– Faktem jest, że służba prasowa Kremla sobie nie radzi, niezależnie od tego, czy przyczyną nieobecności Putina jest choroba, czy pępkowe. Putin nie jest jednak łatwym człowiekiem we współpracy – zaznaczył Bater.
Plotka goni plotkę
Zniknięcie Putina, który po raz ostatni pokazał się dziennikarzom 5 marca, doprowadziło do powstania lawiny plotek. Wśród przedstawianych przez media spekulacji pojawiają się hipotezy o śmierci lub ciężkiej chorobie rosyjskiego prezydenta. Nie brakuje też doniesień o spisku, którego ofiarą miał paść Putin.
Zniknięcie Putina, który po raz ostatni pokazał się dziennikarzom 5 marca, doprowadziło do powstania lawiny plotek. Wśród przedstawianych przez media spekulacji pojawiają się hipotezy o śmierci lub ciężkiej chorobie rosyjskiego prezydenta. Nie brakuje też doniesień o spisku, którego ofiarą miał paść Putin.
W piątek wydawało się, że sytuacja może być mniej dramatyczna. Szwajcarskie media poinformowały bowiem, że w Lugano przyszło na świat dziecko 32-letniej gimnastyczki Aliny Kabajewej, której od lat przypisuje się związek z Putinem. Doniesienia sugerowały więc, że prezydent Rosji wycofał się tymczasowo z życia publicznego w związku z narodzinami potomka.
Kreml zapewnił jednak, że Putin nie jest ojcem dziecka Kabajewej. Lokalna gazeta „Corriere di Ticino” twierdzi zaś, że gimnastyczka urodziła kilka tygodni temu, gdy Putin pojawiał się jeszcze przed kamerami.
Kreml zapowiada "powrót" Putina
Służba prasowa prezydenta Rosji ogłosiła w piątek, że Putin spotka się w najbliższy poniedziałek (16 marca) z prezydentem Kirgistanu Ałmazbekiem Atambajewem.
Kreml zapowiada "powrót" Putina
Służba prasowa prezydenta Rosji ogłosiła w piątek, że Putin spotka się w najbliższy poniedziałek (16 marca) z prezydentem Kirgistanu Ałmazbekiem Atambajewem.
Co ciekawe, stacje Rossija 24 i Rossija 1 poinformowały w piątkowy wieczór, że do spotkania już doszło. Później redakcja stacji Rossija 24 przyznała, że „doszło do pomyłki”.
Tymczasem Kreml zapowiedział kolejne spotkanie, jakie Putin ma odbyć w przyszłym tygodniu.
