
Wirtualna Polska planuje wejście na giełdę. Jeśli się uda, zajmie drugie miejsce na liście największych notowanych spółek medialnych. To jedyny tak duży portal, za którym nie stoi wielka grupa.
Jakie ceny?
Cena emisyjna zostanie ustalona na podstawie tzw. budowy księgi popytu (book-building) i poznamy ją najpóźniej 24 kwietnia. W aneksie do prospektu określono cenę maksymalną na poziomie 37 zł. Tej ceny nie może przekroczyć cena emisyjna. Przy cenie maksymalnej wartość całej spółki wyniesie 1,24 mld zł. Czytaj więcej
Wirtualna Polska chce być miejscem, które daje rekomendację ofert e-commerce. Model, który jest znany z prasy kobiecej, my od kilku miesięcy z powodzeniem wykorzystujemy w internecie. Spółka z jednej złotówki generuje 45 groszy EBITDA i 36 groszy czystej gotówki
Mimo to, inwestorzy pożądają Wirtualnej Polski na giełdzie. To młody, internetowy biznes, a od tego, jak zostanie przyjęty i wyceniony, zależy powodzenie innych internetowych przedsięwzięć. Jednocześnie WP ceni się bardzo wysoko. Według maksymalnej wyceny akcji, grupa warta byłaby 1,6 mld złotych. Zgodnie z popularnym biznesowym standardem cena/zysk, okazuje się, że WP jest warte 40 razy tyle, co jej roczny zysk. Tak wysoko ceni się notowany na Wall Street Facebook. Tylko czy WP to w sensie biznesowym polski Facebook?
Ich historia dowodzi, że nowi polscy miliarderzy wkrótce będą się rekrutować z branży internetowej. Podobnie jak w USA, gdzie na listach najbogatszych obok guru giełdy Warrena Buffetta czy rodziny Waltonów od sklepów Wallmart figuruje założyciel Facebooka Mark Zuckerberg czy współtwórca Twittera Jack Dorsey.
Kiedyś przez ramię swojej żony podpatrzyłem, jak zaczytuje się w informacjach o życiu gwiazd. Serwisy publikujące albo wychwytujące takie newsy z innych mediów działały już w USA. Przyznam, że podchwyciłem pomysł.
Po raz pierwszy próbowali sprzedać biznes w 2012 roku. Gdy nie znalazł się kupiec indywidualny, chcieli wejść na giełdę. Także bez powodzenia. Nieoczekiwanym sprzymierzeńcem okazała się wojna w branży telekomunikacyjnej i kłopoty Telekomunikacji Polskiej. Po stratach za 2012 roku w lutym spółka ogłosiła, że gotowa jest sprzedać Wirtualną Polskę. Od tamtej pory snuli plany przejęcia kilkukrotnie większego konkurenta.
Napisz do autora: tomasz.molga@natemat.pl
