
Radżawi urodziła się w Teheranie w 1953 r. jako Mariam Azodanlu. Pochodzi z irańskiej klasy średniej. Podczas studiów na teherańskim Uniwersytecie Sharifa zaangażowała się w działalność ruchu studenckiego, w tym samym czasie wstąpiła też w szeregi Mudżahedinów Ludowych. Na czele grupy stał przez wiele lat późniejszy mąż działaczki – Masud Radżawi. Sam MEK w latach '70 ubiegłego stulecia uchodził za organizacją, która dokonywała najwięcej zamachów na amerykańskich dyplomatów i wojskowych stacjonujących w Iranie.
Mudżahedini Ludowi
Za datę rozpoczęcia działalności Mudżahedinów Ludowych (MEK) uznaje się 5 września 1965 r. Założona pod nazwą "Organizacja Bojowników Ludowych" miała być islamskim i marksistowskim ruchem politycznym.
Podczas irańskiej rewolucji islamskiej w 1979 r. Mudżahedini stali po stronie Chomeiniego. Z kolei w trakcie wojny iracko–irańskiej w latach 1980–1988 grupa działała przeciwko Teheranowi korzystając ze wsparcia i pomocy Saddama Husajna.
W 1992 r. działacze MEK przeprowadzili ataki na irańskie ambasady w 13 krajach Europy Zachodniej. W kwietniu 1999 r. zastrzelili jednego z amerykańskich generałów w Iranie a rok później zorganizowali atak moździerzowy na Pałac Prezydencki w Teheranie. Ugrupowanie zadeklarowało rozbrojenie dopiero w 2003 r. niedługo po rozpoczęciu amerykańskiej inwazji na Irak. Czytaj więcej
Radżawi na tle irańskiej sceny politycznej wyróżnia się nie tyle demokratycznymi, ale wręcz feministycznymi poglądami. Szefowa NCRI przy każdej okazji przekonuje, że kobiety mogą i powinny odgrywać kluczową rolę w życiu publicznym i politycznym oraz cieszyć się pełnią praw nie tylko politycznych, lecz także socjalnych, kulturalnych i ekonomicznych. Mowa tu także o konieczności przeprowadzenia swoistej rewolucji obyczajowej. W przekonaniu Radżawi Iranki powinny m.in. same decydować o tym kogo i kiedy poślubią a także z kim i dlaczego się rozwiodą. Samodzielnie miałyby też decydować o swoim stroju.
Po tym, jak Biały Dom oficjalnie potwierdził doniesienia o zaproszeniu Radżawi do obrad Kongresu, swój udział w panelu odwołała część ekspertów. Ci uznają za mało stosowne, by o organizacji terrorystycznej wypowiadała się osoba w przeszłości związana właśnie z terroryzmem. Zwracają jednocześnie uwagę na fakt, że nie ma żadnych konkretnych powodów dla których to właśnie Radżawi winna za eksperta do spraw ISIS uchodzić.
Napisz do autorki: malgorzata.golota@natemat.pl