Jacek Poniedziałek jest kolejnym artystą, który głośno poparł jednego z kandydatów na prezydenta. Aktor namawia, aby Polacy poszli do wyborów i głosowali na "przewidywalne bezpieczeństwo". – W tym przypadku nie ma co się boczyć na PO i na złość mamie odmrażać sobie uszy – napisał na Facebooku.
W kampanię angażuje się coraz więcej znanych twarzy. Tomasz Karolak stał się jedną z twarzy artystów wspierających Bronisława Komorowskiego, a Krystian Legierski - Andrzeja Dudę. Jacek Poniedziałek poinformował, że pod jego słowami podpisują się: Magdalena Cielecka, Maja Ostaszewska, Krzysztof Garbaczewski i Marak Kalita:
Pod wpisem Poniedziałka rozgorzała dyskusja, w której wiele osób atakowało aktora za jego apel. Aktor nie przejął się tym, tylko dalej uzasadniał swoje stanowisko. – Kiedy PiS doszedł do władzy to w ciągu paru godzin procedowania zmienił w Sejmie ustawę medialną, żeby natychmiast wprowadzić wasalistyczne dla siebie persony do publicznych mediów. Tak było i tak będzie teraz – pisze Jacek Poniedziałek.
Legierski zagłosuję na Dudę
Najpierw Krystian Legierski, potem Robert Biedroń – przedstawiciele środowisk LGBT nie chcą głosować na Bronisława Komorowskiego. Rozżaleni tym, że Platforma Obywatelska potrafi jedynie obiecywać, a przez lata nie zrobiła nic, aby ułatwić życie osobom homoseksualnym chcą pokazać im żółtą kartkę.
– Nie chodzi o personalia, chodzi o to, by zagłosować na polityka wiarygodnego – przekonuje Robert Biedroń. Do takich zaś, zdaniem prezydenta Słupska przedstawiciele PO nie należą. – Nie zrobili nic, by rozwiązać sprawę chociażby związków partnerskich – dodaje.
Podobne zarzuty stawiał również inny znany działacz na rzecz mniejszości seksualnych Krystian Legierski. Zapewnił, że jeśli pójdzie na wybory, zagłosuje na... kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Na antenie telewizji Superstacja przekonywał, że chodzi nie tylko o kwestie związków partnerskich, ale o sam fakt tego, iż według Platformy w Polsce nic „nie da się zrobić”. Wypominał m.in. dwucyfrowe bezrobocie czy ograniczenia dla osób, które chcą prowadzić własną działalność gospodarczą. – Jeśli się nie da to po co nam taka partia? – pytał.
Ludzie, idźmy licznie do wyborów i głosujmy na przewidywalne bezpieczeństwo. W tym przypadku nie ma co się boczyć na PO i na złość mamie odmrażać sobie uszy. Duda to Kaczyński, a Kaczyński to smoleńskie szaleństwo, władza Rydzyka i księdza Oko, katolicki skansen w stylu Iranu, niszczenie wolności mediów i wolności tworzenia, wolności osobistej, obyczajowe średniowiecze, zakwestionowanie teorii Darwina i nauczanie w szkołach kreacjonizmu, wyrzucanie Gombrowicza z kanonu lektur i jeszcze więcej upiornych pomników JP2, nowy obowiązek mundurkowy w szkołach, cenzura wystaw i spektakli itd. Fikcja? To było 10 lat temu za rządów PiSu. Chcemy znów wojny ideologicznej.
Krzyże, wszędzie krzyże, kreacjonizm w szkołach, Rydzyk będzie bezkarnie szalał i obrażał wszystkich inaczej myślących i tropił wszędzie "obcych", strachy na wróble i wyciskarki do cytryn czyli upiorne kościoły i pomniki JP2 stawiane bez zgody architektów miejskich i konserwatorów zabytków, a na pewno z naruszeniem wszelkich praw, zasad i poczucia estetyki wspólnej przestrzeni, utrzymywanie kościoła z pieniędzy podatników, wasalistyczna postawa wobec USA i ich interesów (przestarzałe Patrioty w zamian za brak zniesienia wiz, F16 w zamian za brak offsetu, pójście na brudną wojnę w Iraku w zamian za oskarżenia szefa FBI o współudział w holokauście itd), wrogość wobec Unii Europejskiej, bez której nie zbudowaliśmy nawet centymetra autostrad i dróg ekspresowych, etc... PO nie jest z mojej bajki, ale PiS nie jest żadną alternatywą! Jedyną jest odrodzenie się Prawdziwej Lewicy.