![Onkolog z USA wmawiał chorym ludziom, że mają raka. Oszukał ponad 500 pacjentów.](https://m.natemat.pl/e8df852a066d5d299f6721fb773e9762,1680,0,0,0.jpg)
Reklama.
Główna przyczyna – pieniądze
Wszystko robił dla pieniędzy, do czego na koniec sam otwarcie się przyznał. Za każdego pacjenta pobierał miliony dolarów od ich ubezpieczycieli. Chęć posiadania nowych środków i sprawiania bólu kolejnym ludziom z czasem stała się jego uzależnieniem.
Wszystko robił dla pieniędzy, do czego na koniec sam otwarcie się przyznał. Za każdego pacjenta pobierał miliony dolarów od ich ubezpieczycieli. Chęć posiadania nowych środków i sprawiania bólu kolejnym ludziom z czasem stała się jego uzależnieniem.
Niektórym pacjentom podawał czterokrotnie zwiększone dawki leków. Innych poddawał zabiegom chemioterapii niedostosowanym do ich typów choroby. Chorego cierpiącego na raka płuc leczył za pomocą środków zwalczających raka nerek lub odwrotnie.
Prokuratura żądała 175 lat więzienia
Przyczynił się do śmierci kilkudziesięciu zdrowych ludzi. Doprowadził też do nieodwracalnych zmian w zdrowiu setek innych. Jeden ze świadków przyznał, że po przyjęciu niepotrzebnej chemioterapii stracił nie tylko włosy, ale też i wszystkie zęby.
Przyczynił się do śmierci kilkudziesięciu zdrowych ludzi. Doprowadził też do nieodwracalnych zmian w zdrowiu setek innych. Jeden ze świadków przyznał, że po przyjęciu niepotrzebnej chemioterapii stracił nie tylko włosy, ale też i wszystkie zęby.
Lekarz został aresztowany w sierpniu 2013 roku. Szybko przyznał się do licznych oszustw oraz prania brudnych pieniędzy. – Onkolog dopuścił się serii przerażających przestępstw – orzekł sędzia Paul Borman. Amerykański prokurator zażądał dla niego kary w wysokości 175 lat więzienia. Ostatecznie został skazany na 45 lat.
Źródło: "Sky News"