Były europoseł chce wrócić do Prawa i Sprawiedliwości.
Były europoseł chce wrócić do Prawa i Sprawiedliwości. Agencja Gazeta/ Sławomir Kamiński
Reklama.
Jak podaje tabloid "Fakt", szanse Jacka Kurskiego na udział w wyborach parlamentarnych są bliskie zeru. W rodzinnym Gdańsku nie został wpisany na listę. A propozycje lokalnych list wyborczych wpłynęły już do centrali PiS w stolicy.
Anonimowy polityk Prawa i Sprawiedliwości miał powiedzieć, że Kurski ma wielu przeciwników wśród władz partii. Boją się, że jego kandydatura może bardziej zaszkodzić, niż pomóc.
Członek Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że Jacek Kurski jest prawnym specjalistą od PR, ale zbyt często jest bohaterem skandali. To nie wpływa pozytywnie na wizerunek partii. Fakt twierdzi, że Kurski czeka na litość Jarosława Kaczyńskiego, który w sprawie list wyborczych ma ostatnie słowo.
– Chciałbym startować, ale to będzie decyzja pana prezesa. Jestem dostępny. Wystartuję tam, gdzie ewentualnie umieści mnie Jarosław Kaczyński – powiedział cztery dni temu w rozmowie z Polsat News Jacek Kurski. Były europoseł dodał, że gdyby dostał się do Sejmu, to mógłby pracować w komisjach infrastruktury i skarbu.
Źródło: Fakt.pl