Bronisław Komorowski jest (oprócz Wojciecha Jaruzelskiego) najgorzej ocenianym Prezydentem RP, według badania TNS.
Bronisław Komorowski jest (oprócz Wojciecha Jaruzelskiego) najgorzej ocenianym Prezydentem RP, według badania TNS. Fot . Kuba Atys / Agencja Gazeta

Przez blisko pięć lat urzędowania Bronisław Komorowski zajmował pierwsze miejsce w rankingach zaufania. Kampanię wyborczą rozpoczynał z poparciem sięgającym 60 proc. W ostatnich dniach jego urzędowania okazuje się jednak, że ponad połowa Polaków (51 proc.) źle ocenia prezydenturę. Mało tego, spośród wszystkich prezydentów urzędujących po '89 roku gorzej oceniany jest jedynie Wojciech Jaruzelski.

REKLAMA
Dobry prezydent – kiepski kandydat
W pełni podpisuję się pod tezą, że Bronisław Komorowski nie był najlepszym kandydatem na prezydenta. Jako prezydent ustępujący ze stanowiska również nie wypada najlepiej (o czym świadczy chociażby ostatnie podpisywanie nominacji generalskich). Mimo wszystko, nie powinno się dwóch tych ról łączyć z całym okresem jego pięcioletniej prezydentury.
Skoro Bronisław Komorowski sprawował ją tak źle, dlaczego Polacy darzyli go tak dużym zaufaniem, sięgającym w październiku czy listopadzie poprzedniego roku nawet 80 proc.? Dlaczego przez kilka-kilkanaście tygodni kampanii nie chcieli, aby wyprowadzał się z Pałacu? Przypomnijmy, że pierwsze sondaże w wyborach prezydenckich przez długi czas dawały mu pewną wygraną już w pierwszej turze, co pokazuje, że Polakom odpowiadał sposób, w jaki sprawował swój urząd.
logo
Comiesięczny poziom zaufania do Bronisława Komorowskiego i pozostałych polityków na pods. badania CBOS od października 2013 roku (pierwszy pomiar) do marca 2015 (ostatni). Fot. CBOS.pl
Niespełnione obietnice, których nie znamy
Dziś Polacy chętnie rozliczają ustępującego prezydenta z jego obietnic złożonych podczas kampanii pięć lat temu. 47 proc. uważa, że wywiązał się ale tylko z części z nich. Zaś 36 proc. przekonuje, że nie wywiązał się z nich w ogóle. Jestem przekonana, że większość z ankietowanych miała na temat tych obietnic pojęcie co najmniej średnie i myślę, że wielu miałoby problem z przypomnieniem sobie, jak nazywał się dokument programowy, z którym Komorowski zabiegał o prezydenturę.
"Rzeczpospolita"

Według 30 proc. respondentów najlepszym prezydentem był Aleksander Kwaśniewski; zdaniem 15 proc. - Lech Kaczyński. 11 proc. ankietowanych za najlepszego prezydenta uznało Lecha Wałęsę, 9 proc. - Bronisława Komorowskiego, a 2 proc. - Wojciecha Jaruzelskiego. Czytaj więcej

Prezydent na miarę Konstytucji
Pięć lat prezydentury dokładnie podsumowywał w NaTemat Kamil Sikora – przypomina zarówno dobre strony (np. rozwijanie Forum Debaty Publicznej), jak i te gorsze (rola notariusza rządowych projektów). Krytykując, warto jednak pamiętać o tym, jaką rolę przydziela polskiemu prezydentowi nasz ustrój.
Na miarę określonych przez Konstytucję RP możliwości, Bronisław Komorowski sprawował swój urząd nieźle. Oceniany jako prezydent dialogu, który stabilizował relacje na linii prezydent-rząd (choć nie da się ukryć, że współrządzenie z przyjazną sobie partią wiele mu w tej kwestii ułatwiło), bezproblemowo współpracował z ministrami – zwłaszcza wicepremierem i szefem MON Tomaszem Siemoniakiem. Oceniał, poprawnie reprezentował państwo na arenie międzynarodowej, gdzie szczególnie dbał o rozwój relacji z zachodnimi partnerami.
Można mieć pretensję, że był prezentem zbyt mało aktywnym. Nie podejmował zbyt wielu samodzielnych inicjatyw, był jedynie notariuszem rządowych projektów, a z Pałacu Prezydenckiego – jak pisał w „Newsweeku” Rafał Kalukin – zwyczajnie wiało nudą. Jego urzędowanie nie było pasmem sukcesów – pełna zgoda, lecz dlaczego ze swoimi wielkimi oczekiwaniami budzimy się dopiero teraz? Nie widzieliśmy tego wcześniej?
logo
Fot. wyborywtoku.pl
Późna pobudka
W badaniu TNS dokładnie połowa respondentów stwierdziła, że Bronisław Komorowski był gorszym prezydentem niż się spodziewali z czego 20 proc. uważa, że "zdecydowanie gorszym". Kiedy? Wtedy, kiedy deklarowali, że jest najbardziej godnym zaufania polskim politykiem?
Dziś, kiedy żegnamy się z Komorowskim jako Prezydentem RP, niewątpliwie warto podsumowywać minione pięć lat. W naTemat zrobiliśmy to już zarówno w kwestii polityki wewnętrznej, jak i międzynarodowej. Oceniając warto też potrafić oddzielić rolę Komorowskiego-prezydenta od Komorowskiego-kandydata.

Napisz do autora: karolina.wisniewska@natemat.pl