Kościół ma problem z polityką, o czym sukcesywnie utwierdzają Polaków w przekonaniu kolejni hierarchowie, otwarcie wygłaszający swoje poglądy podczas kazań. Podczas czwartkowej mszy w intencji nowego prezydenta Andrzeja Dudy biskup diecezji rzeszowskiej Kazimierz Górny ostro zganił gabinet Ewy Kopacz oraz poprzednika Dudy - Bronisława Komorowskiego.
– Hańba! Rząd ośmieszył Polskę! – wołał bp Górny w czasie nabożeństwa w intencji nowej głowy państwa. Zanim jednak zdobył się na krytykę obecnie rządzących, w samych superlatywach wypowiedział się o podniosłej, "pełnej godności i modlitwy" ceremonii zaprzysiężenia Dudy na prezydenta. Jak dodał, wydarzenia te przypominały mu wzruszającą pielgrzymkę papieża Jana Pawła II do ojczyzny.
Po pochwałach na rzecz Dudy przyszła jednak kolej na gorzkie słowa pod adresem premier Kopacz i parlamentarzystów. Nie oszczędził też Bronisława Komorowskiego, który w ostatnich dniach prezydentury podpisał ustawę o in vitro.
– Widzimy, co się dzieje. Ostatnie tygodnie wszystkich, którzy myślą odpowiedzialnie, ogromnie zasmuciły. To, co parlament uczynił, to hańba dla Polski. Rząd tak ośmieszył Polskę. Poprzedni prezydent [Bronisław Komorowski] podpisał te ustawy godzące w życie ludzkie, godzące w życie najmniejszych dzieci w fazie embrionu - atakował rządzących bp Kazimierz Górny.
Słowa duchownego wzbudzają oburzenie, ale nie dziwią, skoro nawet w 71. rocznicę Powstania Warszawskiego niektórzy hierarchowie nie umieli wstrzymać się od politykowania. W czasie niedawnej modlitwy za polskich bohaterów metropolita łódzki Marek Jędraszewski nie omieszkał nie wspomnieć o konwencji antyprzemocowej i ustawie in vitro.
– Trzeba uznać je jako jedno wielkie kłamstwo o człowieku, jako poważny błąd antropologiczny, wynikający z odrzucenia klasycznej prawdy o człowieku na rzecz współczesnych, skrajnych, lewackich ideologii. Nawiązując do wiersza Józefa Andrzeja Szczepańskiego pod tytułem "Czerwona zaraza", będącego jednym wielkim oskarżeniem czerwonego bolszewizmu, musimy jednoznacznie stwierdzić: obecnie przychodzi do nas lewacka zaraza – mówił abp Jędraszewski.