Część mieszkańców dzielnicy Ponikwoda nie chce, by miasto sprzedało działki archidiecezji
Część mieszkańców dzielnicy Ponikwoda nie chce, by miasto sprzedało działki archidiecezji Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Reklama.
„Kurier Lubelski” podaje, że część mieszkańców dzielnicy Ponikwoda wystosowała w tej sprawie pismo protestacyjne. Podpisało się pod nim ponad 100 osób. Protestujący proponują, by sprawę skierować do konsultacji społecznych, żeby mieszkańcy dzielnicy sami zdecydowali o tym, co zostanie zbudowane na działkach przy ulicach Dożynkowej 31 i Narcyzowej 29b. Budzyńska chętnie zobaczyłaby tam szkołę, przedszkole i żłobek.
Archidiecezja pragnie natomiast, by przy Dożynkowej stanął kościół. Na działce przy Narcyzowej duchowni planują zaś wznieść domy opieki dla osób starszych. Urząd miasta przekonuje, że nieruchomość przy Narcyzowej nie nadaje się pod budowę szkoły, ponieważ ma niewłaściwy kształt. Szkoła ma stanąć na innej parceli przy tej ulicy.
Według protestujących archidiecezja może zbudować świątynię na działce, którą już posiada. W zeszłym roku kapłani wnioskowali o taką zmianę jej statusu, by można było na niej zbudować bloki mieszkalne. – Nie umiem się do tego odnieść. To taki argument, jakbym sprzeciwiał się, że mój sąsiad może się budować – powiedział „Dziennikowi Wschodniemu” ks. Krzysztof Podstawka, rzecznik archidiecezji.
Projekt uchwały ws. sprzedaży działek będzie omawiany podczas czwartkowej sesji rady miasta. Inicjatywę prezydenta Żuka popierają radni PiS, którym w tym przypadku nie przeszkadzają jego związki z PO.

źródła: „Kurier Lubelski”, „Dziennik Wschodni”