
Prokuratura oskarża o korupcję 4 tys. osób rocznie. I choć trzy czwarte z nich zostaje skazana na karę więzienia, rzadko który przestępca trafia za kratki, bo większość wyroków zapada w zawieszeniu. W praktyce dla tych osób kar za łapówkarstwo brak.
REKLAMA
W ciągu ostatnich trzech lat żadna osoba skazana za korupcję nie otrzymała najwyższego możliwego wymiaru kary - pisze "Rzeczpospolita". W 2009 roku osądzono za przekupstwo 2294 osoby, skazano o sto mniej. Karę więzienia w zawieszeniu otrzymało aż 2054 skazanych. Podobnie rok później - na 1995 osądzonych, skazano 1886. Zaledwie stu poszło do więzienia. Sytuacja wyglądała tak samo także w 2011.
W 2011 r. na ponad 4 tys. spraw, jakimi zajmowały się sądy, zapadł tylko jeden wyrok powyżej pięciu lat więzienia, w 2010 nie było żadnego, podobnie jak pięć lat wcześniej - pisze gazeta.
Jaka korupcja, takie sądy […]. Każda sprawa jest indywidualna, a historia podsądnego nie do powtórzenia.
Gazeta przypomina, że najwięcej spraw korupcyjnych w Polsce to drobne przestępstwa, np. wśród policjantów, czy lekarzy. Komentatorzy zwracają uwagę, że z tymi należy walczyć głównie wysokimi grzywnami i odsunięciem od stanowisk.
Więcej w "Rzeczpospolitej"

