Obraz Beaty Szydło zdecydowanie kontrastuje z Ewą Kopacz. Oczywiście na korzyść kandydatki Prawa i Sprawiedliwości.
Obraz Beaty Szydło zdecydowanie kontrastuje z Ewą Kopacz. Oczywiście na korzyść kandydatki Prawa i Sprawiedliwości. Fot. Okładka "wSieci"

Beata Szydło i Jarosław Gowin błyszczą. Ewa Kopacz i Michał Kamiński w cieniu i w zdecydowanie gorszej kondycji. W formie za to ciągle są graficy z pisma braci Karnowskich, którzy nie próżnują w tworzeniu coraz to "ciekawszych" okładek.

REKLAMA
Najnowszy numer tygodnika zdobi okładka z przepięknie wyretuszowanym zdjęciem Beaty Szydło, kandydatki na premiera z Prawa i Sprawiedliwości. Obok niej znajduje się aktualna premier Ewa Kopacz. Jej fotografia jest zdecydowanie gorsza. Nie sposób nie odczytać tego, jako swego rodzaju przekazu – zmęczona, szara, nieodpowiednia, do tego Kamiński w tle szepcze jej coś do ucha. Nie to co Beata Szydło, której zdjęcie nasuwa skojarzenia ciepła, spokoju, pewności.
Krótka historia okładek
Poprzedni numer tygodnika opatrzony był okładką z Andrzejem Dudą w towarzystwie prezydenta USA i jego małżonki. Tytuł dumnie głosił: „Prezydent Duda podbija świat. Polska wstaje z kolan.” Okazało się, że podobne fotografie miał niemal każdy, kto znalazł się na szczycie ONZ.
Pod koniec września straszono czytelników „piekłem, na rozkaz Berlina”. Ma nam ono zgotować Ewa Kopacz, która na okładce pojawiła się, jako islamistyczna terrorystka. Jak pisał w naTemat Jakub Noch – W bardzo prosty i niezwykle "kreatywny" sposób sympatycy Prawa i Sprawiedliwości zrobili z premier muzułmankę w burce, na której zawieszony ma ona tzw. pas szahida, czyli konstrukcję z materiałów wybuchowych wykorzystywaną przez islamistycznych terrorystów-samobójców.
Nie tylko polityka
Równie ciekawie, aczkolwiek zdecydowanie mniej politycznie, prezentowała się okładka „wSieci”, która pokazywała „ciemną stronę”... wakacyjnej imprezy. Mogliśmy przeczytać: „Byliśmy na Woodstocku. Bezwstyd. Alkohol. Fetor.” Kreatywność i pomysły tygodnika „wSieci” są naprawdę wciąż i wciąż zaskakujące. Forma zdecydowanie dopisuje.