Reklama.
"Twierdza. Tarczą i mieczem" to kreskówka popularnego rosyjskiego reżysera Aleksandra Bojarskiego. Ma wyraźny przekaz ideologiczny: źli Polacy, dobrzy Rosjanie. Dlatego w roli czarnego charakteru obsadzono polskiego króla Zygmunta III Wazę, a bohaterem jest rosyjski car, który włada magiczną tarczą i mieczem – opisuje "Gazeta Wyborcza".
Jednak głównymi bohaterami są dzieci, które także walczą z Polakami. Kreskówka to kolejny krok w umacnianiu wśród Rosjan wizerunku złych Polaków na podstawie wydarzeń historycznych z początków XVII wieku. W 2005 roku ustanowiono Dzień Jedności, święto państwowe w rocznicę odbicia Kremla.
Kontrowersyjna kreskówka wywoła reakcje nie tylko w Polsce, ale też na Białorusi. Ten bliski partner Rosji kilka wieków temu był częścią Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a Białorusini szli ramię w ramię z Polakami, Litwinami i Ukraińcami. Stąd negatywne przedstawianie tych wojsk budzi na Białorusi protesty. Ale Rosjanie się tym nie przejmują i oskarżają o rewizjonizm historyczny i rusofobię.
O "polskim Kremlu" pisał na swoim blogu w naTemat Rafał Bauer.
Zwycięstwo pod Kłuszynem Zygmunta III Wazę niezwykle ucieszyło. Victoria pozwalała liczyć na szybkie rozstrzygniecie choć ….. nadal nie brakowało problemów. Pierwszym z brzegu był Smoleńsk. Gród który stanął do walki bronił się mężnie i nic nie zwiastowało rychłego końca oblężenia. Polscy najemnicy Dymitra II do legalnego marszu na Moskwę podeszli ostrożnie lub wręcz podejrzliwie. Czytaj więcej
Źródło: "Gazeta Wyborcza"