
Piwo to od zawsze poważna sprawa - najlepiej świadczy o tym fakt, że w słynnym kodeksie Hammurabiego z XVIII wieku p.n.e. poświęcono mu aż cztery paragrafy. Za źle uwarzone piwo należało – według tych zaleceń – utopić w nim piwowara. Dzisiejsi producenci piwa mogą spać spokojnie – prawo jest dla nich dużo łagodniejsze a i współczesne piwa tak smaczne, że żadnemu piwoszowi nie przychodzą do głowy drastyczne rozwiązania.
Radzę też doświadczać nowych smaków w restauracjach czy u znajomych, a na końcu również eksperymentować samodzielnie, szukać nowych połączeń albo do udanych i sprawdzonych receptur użyć innego składnika. A nuż będzie to mistrzowskie połączenie? Ja na przykład zawsze do marynowania czy przygotowania mięsa używałam wina, aż któregoś dnia upiekłam szynkę w piwie i miodzie i właśnie to połączenie okazało się przepyszne!
Kuchnia coraz częściej ulega różnym modom, również trendy dotyczące napojów coraz szybciej się zmieniają. Ostatnio odnoszę wrażenie, że do łask powróciło piwo z całym bogactwem smaków i setkami odmian. Może się okazać, że mini bliny z kawiorem podane na przystawkę zyskają dzięki towarzystwu jasnego piwa!
Do piwa typu porter pasują ciasta, sery albo grillowany stek.
Lager z ostrygami lub makaronem z sosem serowym to idealne zestawienie.
Do piwa typu apa pasują hamburger, lekka sałatka, ciasto owocowe i karmelowe.
Do piwa pszenicznego wybierz łososia, dorsza pieczonego albo warzywa zapiekane w cieście francuskim.
Do bocka idealnie pasuje ostry, mięsny gulasz z dużą ilością papryki.
Do piwa marcowego wybierz ciabattę ze smażonymi boczniakami z rukolą, krewetki w cieście czy roladki z szynki parmeńskiej.
Projekt zrealizowany przy współpracy naTemat.pl i Grupy Żywiec Czytaj więcej
Zobacz więcej artykułów z cyklu #Piwo
