
Ryszard Petru znów nie pozostawia suchej nitki na posłach PiS. – Zadłużacie Polskę bardziej niż Jacek Rostowski. A wydawało się, że mistrza już nikt nie przebije – mówił w Sejmie lider .Nowoczesnej. Przyznał jednocześnie, że jest skłonny poprzeć projekt PiS-u dotyczący zwiększenia kwoty wolnej od podatku, ale sądzi że będzie on jeszcze długo odkładany, bo pewnie znów nie ma na to pieniędzy.
REKLAMA
– Pani premier, panie ministrze finansów, gdzie ta kwota wolna, czemu jej nie wprowadzacie? My ją poprzemy – pytał ironicznie Ryszard Petru. Polityk podkreślił, że projekt ten popiera również Paweł Kukiz, w związku z czym zostanie on poparty przez większość parlamentarną. – Blokujecie własną propozycję, bo nie macie na to pieniędzy – stwierdził Petru. Po czym dodał, że z tego samego powody odkładany jest program "Rodzina 500+". – Miesiąc temu powiedziałem, że puścicie nas z torbami. Teraz sądzę, że nawet na te torby nie będzie – stwierdził polityk.
Petru uważa ponadto, że posłowie PiS mają jedynie "program na rok". I wylicza, czym na obecną chwilę jest według niego zapowiadana przez nową władzę "dobra zmiana". – Ułaskawienie jednego z ministrów, atrapa z Trybunału, ustawa umożliwiająca inwigilację Polaków, przejęcie kadrowe mediów publicznych. Pytanie, czy na tym to miało polegać – powiedział lider .Nowoczesnej.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl
