
Na demonstracji Komitetu Obrony Demokracji pojawili się liderzy partii opozycyjnych, nawet tych spoza Sejmu. Ale nie Partii Razem. Bo dla lewicowych działaczy ten ruch jest niczym innym, jak przedłużeniem poprzedniej koalicji rządowej. A Razem chce być alternatywą, "trzecią możliwością". Dlatego nie bierze udziału w jednych największych protestów społecznych ostatnich lat.
To szokujące wręcz niezrozumienie nie tylko mechanizmów rządzących mediami, ale też zupełne rozminięcie się z nastrojami społecznymi.
(...) obecnie działacze Razem zapewniają, że nadal są aktywni i czynnie protestują przeciw strasznej sytuacji, czyli wyzyskiwaniu pracowników Biedronki i Polskiego Busa. Niech to robią, ale czy nie widzą, że obok płoną lasy. Czytaj więcej
– To moje wielkie rozczarowanie – mówił prof. Radosław Markowski z Uniwersytetu SWPS. – Mieszanie do tego sprawy Trybunału i mówienie, że nie bronili ludzi przed umowami śmieciowymi jest nieporozumieniem. (...) Ta intelektualna niezdolność do rozumienia, jak ważne to sprawy – ostro recenzował działania partii politolog.
Żaden z tych obozów nie odpowiada na podstawowe problemy większości. Żadna ze stron sporu nie jest zainteresowana tym, co dla milionów Polaków i Polek jest faktycznie istotne Czytaj więcej
Razem ma być trzecią możliwością. Marta Nowak zapewnia, że organizowane przez KOD protesty społeczne są w pełni zrozumiałe, a Razem także bierze w nich udział. – Organizowaliśmy pikiety, obywatelską publikację wyroku Trybunału , rozlepialiśmy go i rozdawaliśmy na ulicach, byliśmy pod Sejmem i Pałacem Prezydenckim, a także we Wrocławiu czy w Gdańsku – wylicza Marta Nowak.
Mimo wyraźnej porażki frekwencyjnej Razem chce maszerować osobno. – Haniebne jest, że ten protest jest zawłaszczany przez PO-PSL. Oni sami zagarniali Trybunał Konstytucyjny, a teraz grzmią z autobusu, kiedy PiS robi – mówi Marta Nowak. – Nie chcieliśmy protestować ramię w ramię z politykami PO czy PSL, na przykład z panem Neumannem, który jest posłem od trzech kadencji – tłumaczy rozmówczyni naTemat.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
