Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta

Choć jeszcze rano Adam Hofman zapowiadał, że lider największej partii opozycyjnej spotka się z prezydentem, chwilę przed godz 13 odwołał deklaracje. W międzyczasie okazało się bowiem, że Bronisław Komorowski zaprosił do Pałacu Prezydenckiego też członków innych klubów parlamentarnych.

REKLAMA
Jeszcze rano Adam Hofman na antenie RMF FM deklarował: rzecz jest dużo poważniejsza niż mój stosunek do prezydenta Komorowskiego. Chodzi o emerytury, chodzi o przyszłość Polaków" i zapowiadał, że Jarosław Kaczyński zjawi się jutro o godz. 9 w Pałacu Prezydenckim.
Nie minęło kilka godzin, a rzecznik Prawa i Sprawiedliwości ogłaszał zupełnie inny komunikat: doszło do złamania danego słowa przez Bronisława Komorowskiego. Jarosław Kaczyński nie przyjdzie na spotkanie.
Dlaczego? Adam Hofman przekonywał podczas konferencji, że Bronisław Komorowski przystał na prośbę prezesa, który chciał spotkać się z prezydentem tylko w towarzystwie dwóch ekspertów do spraw emerytalnych. Warunki spotkania zostały według niego ustalone przez Kancelarię i zaakceptowane przez obie strony.
Jak twierdzi rzecznik PiS, prezydent nie poinformował Kaczyńskiego, że zmienił plany i na spotkanie zaprosił także przedstawicieli innych partii.
- Nawet w Polsce to precedens, by spotkanie bilateralne uznać za niebyłe - powiedział. - Z wielkim zdumieniem i zdziwieniem przyjęliśmy ten zabieg, żałujemy że takie sytuacja miała miejsce. Widać w Polsce wszystko można, skoro prezydent nie dotrzymuje danego słowa.
Na jutrzejsze spotkanie, zamiast Jarosława Kaczyńskiego przyjdzie Józefina Hrynkiewicz, która podczas osobistej rozmowy prezesa PiS z prezydentem miała być ekspertem.
Czy jest jeszcze szansa na spotkanie Kaczyński - Komorowski? Adam Hofman nie wykluczył takiej możliwości. Przekonywał jednak, że spotkanie musi być bilateralne.