
Nowy szef Telewizji Polskiej Jacek Kurski powiedział niedawno, że przestał być politykiem, a zaczął być biznesmenem. Tyle tylko, że ten biznes pod jego kierownictwem chyli się ku upadkowi. "Wiadomości", z których wyrzucono czołowych reporterów, tracą widzów.
REKLAMA
Główny serwis informacyjny TVP w niczym nie przypomina już tego, sprzed kilku tygodni. Tadla, Kraśko, Tacik - to tylko niektóre z nazwisk, które przeszkadzały nowym władzom telewizji publicznej. I od razu widać efekty - Polacy nie chcą oglądać programu przygotowywanego przez nowych reporterów - pasujących do nowej wizji "Wiadomości".
Źródło: Wirtualne Media
W okresie od 1 do 31 stycznia br. „Wiadomości” nadawane o godz. 19.30 w TVP1 oglądało średnio 3,7 mln osób przy udziale wynoszącym 23,13 proc. w grupie wszystkich widzów. To o 410 tys. mniej niż w styczniu 2015 roku, gdy program gromadził 4,11 mln oglądających (9,94 proc.), a jego udział wynosił 25,44 proc. Czytaj więcej
Z kolei TVN-owski odpowiednik wiadomości zyskuje widzów. – W styczniu br. przyciągały przed telewizory codziennie średnio 3,56 mln widzów, a ich udział w rynku wynosił 23,47 proc. Rok wcześniej serwis w telewizji TVN śledziło o 60 tys. osób mniej, a jego udział wynosił 22,79 proc. – informuje portal.
Przypomnijmy, że od 11 stycznia, redakcją "Wiadomości" kieruje Marzena Paczuska, która zastąpiła Piotra Kraśko. Od tamtej pory, na antenie można dostrzec manipulacje, a także pominięcia ważnych, choć niewygodnych dla nowej władzy tematów.
źródło: Wirtualne Media
