
Reklama.
"Jest jak ten chłopczyk z podstawówki, którego klasowa paczka nie dopuszcza do wewnętrznego kręgu, traktuje jak popychadło, a on zgadza się na każdy, nawet najbardziej obciachowy wygłup, na każdą wstyd przynoszącą błazenadę, byle choć na chwilę poczuć się zaakceptowany" – napisał Meller na swoim facebookowym profilu.
W dalszej części wpisu dziennikarz sugestywnie zaznacza, że "chłopczyk z podstawówki" nieraz bije słabsze dziecko by przykryć własną frustrację i bezsilność. Internauci zareagowali na wpis Mellera różnie. Jedni gratulują trafnej metafory, inni są zdania, że publicysta stosuje zwykłą propagandę.
Jak pisaliśmy w naTemat, prezydent Andrzej Duda, podczas spotkania z mieszkańcami Otwocka stwierdził, że patrzy z przykrością na protesty KOD, bo na manifestacjach widzi często twarze tych, którzy ostatnio bardzo dużo stracili. Wystąpienie prezydenta spotkało się z oburzeniem ze strony opozycji, jak i zwykłych obywateli niebędących elektoratem PiS-u.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl