– Terroryzm jednak jest wytworem myśli socjalistyczno-sowieckiej – stwierdził w swoim wykładzie Antoni Macierewicz, który odbył się podczas Międzynarodowego Kongresu: „Problemy współczesnej polityki. Konflikty zbrojne i terroryzm”. Oprócz straszenia Federacją Rosyjską, Macierewicz odniósł się też do umocnienia Polski w NATO, rozbudowy armii i powiązań Islamu z terroryzmem.
Szef Ministerstwa Obrony Narodowej zaczął swój wykład, który odbył się w Toruniu, w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej, od przypomnienia sprawy katastrofy smoleńskiej.
Dalej oprócz przechodzi także do problemu wielkiej fali kryzysu migracyjnego. Uznał, że"jesteśmy w fazie użycia najnowszego narzędzia, którego celem jest wzburzenie wielkiej fali migracyjnej, która ma zalać nasz kontynent". Jego zdaniem terroryzm stosowany jest jako "narzędzie rozstrzygania konfliktu militarnego i politycznego".
Ale to jeszcze nie koniec "ciekawego" wywodu ministra PiS. Stwierdza, że byliśmy pierwszą ofiarą terroryzmu. – Trzeba odbudować armię, która musi być głównym ośrodkiem narodowego bezpieczeństwa. Warto pamiętać, że byliśmy pierwszą ofiarą w 39 r. Po katastrofie smoleńskiej byliśmy pierwszą ofiarą terroryzmu współcześnie – podsumował Macierewicz.
Jeśli chodzi o wsparcie polskiej armii, można powiedzieć, że nie był by to zły pomysł. Zawsze to lepsze niż opieranie bezpieczeństwa naszego kraju na "patriotyzmie oraz wierze polskich żołnierzy" – o czym już w naTemat pisaliśmy.
Ludobójstwo leży u źródeł sytuacji w Rosji. Leży dlatego, że narody rosyjskie, mają nałożoną pieczęć milczenia, aby nie mówić co się stało w czasie wojny z ich przodkami. Tylko Polska niepodległa mogła podnieść pełnym głosem rzecz ludobójstwa katyńskiego. Reakcją na to była śmierć polskiej elity 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem.
Antonii Macierewicz
szef MON
Nieprawdą jest, że Islam z założenia ma prowadzić do wojny. Nie można przypisywać terroryzmu do jakiejś religii lub jakiś mniejszości .