Nieznany sprawa wtargnął do części Kapitolu otwartej dla zwiedzających i otworzył ogień. W strzelaninie ucierpiał jeden z policjantów. Pozostałym osobom nic się nie stało.
Do incydentu doszło w tzw. Visitor Complex, gdzie każdy ma prawo wejść. Taką osobą był także mężczyzna, który gdy tylko się tam pojawił, zaczął strzelać. Nie wiadomo, w jakim celu to zrobił. Większość pracowników znajdowała się w innej części budynku, ale ochrona również im kazała szukać schronienia. Napastnika szybko jednak obezwładniono.
Jak donoszą media, jeden z funkcjonariuszy został postrzelony, innym osobom nic się nie stało, podobnie jak tym przebywającym w Białym Domu. Przez kilkadziesiąt minut krążyła informacja, że w trakcie incydentu na Kapitolu, ktoś chciał wtargnąć do siedziby prezydenta.
Secret Service zdementowało jednak tę informację. Warto przypomnieć, że podobne sytuacje miały już miejsce w Waszyngtonie. W 2013 roku, jak pisaliśmy, pewna kobieta próbowała sforsować bramę Białego Domu, a pod Kapitolem padły strzały.