
Prawicowy serwis Niezależna.pl z nieskrywaną dumą opisał jak widzowie "wyklaskali" Macieja Stuhra, protestując w ten sposób przeciw jego ostatnim żartom. Okazuje się, że protest wcale nie był tak powszechny, jak chciałaby to widzieć prawica. Fundacja Krystyny Jandy wyjaśnia, że klaskał "jeden bardzo starszy pan".
REKLAMA
Maciej Stuhr podpadł wielu osobom, żartując podczas gali wręczenia Orłów m.in. z wypadku Andrzeja Dudy, z Żołnierzy Wyklętych czy z katastrofy smoleńskiej. Wydawało się, że wyrażanie sprzeciwu wobec słów aktora nie ograniczyło się tylko do pełnych oburzenia felietonów i obrzucania aktora błotem w mediach społecznościowych. Oto bowiem Niezależna.pl opisała protest, do jakiego doszło podczas spektaklu z udziałem Stuhra.
Teraz okazuje się, że opis został mocno podkręcony, a protest wcale nie był tak masowy, jak chcieliby to widzieć niepokorni. Swoją wersję wydarzeń przedstawiła Fundacja Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury, która prowadzi Teatr Polonia.
Z opisu wynika, że Stuhra "wyklaskał" tylko jeden starszy mężczyzna, który zaraz sam został "wyklaskany" przez widzów. Fundacja prostuje też informację o zaangażowaniu ochrony w całe zajście – do mężczyzny mieli podejść bileterzy. Wygląda więc na to, że ludzie wcale nie są tak mocno obrażeni na Macieja Stuhra. A co mówi on sam? – Dzisiaj podeszła do mnie już masa osób z gratulacjami, podziękowaniami, słowami otuchy. To bardzo miłe i jestem za to wdzięczny – powiedział w rozmowie z naTemat.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
