Aktor bardzo mocno zalazł za skórę polskiej prawicy, które teraz śledzi każdy jego krok. Właśnie zauważono, że Maciej Stuhr został ambasadorem marki Mitsubishi w Polsce i Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga przeciw Zniesławieniom postanowiła natychmiast reagować. "Czy państwa decyzja o mianowaniu Macieja Stuhra ambasadorem marki Mitsubishi oznacza, że podzielają Państwo poglądy twórców filmu 'Pokłosie'" – pytają w liście do japońskiego giganta motoryzacyjnego.
Wzburzenie i zdziwienie prawicy wywołała informacja, że Maciej Stuhr został ambasadorem Mitsubishi, a dokładnie modelu Outlander PHEV podczas Motor Show 2016 w Poznaniu. W liście zaznaczono, że na całym świecie taką funkcję pełnią osoby, które są godne szacunku, mają autorytet i nieposzlakowaną opinię, ale nie są to skandaliści, którzy liczą na poklask publiczności.
Kimś takim prawicowy działacze przedstawiają tymczasem Macieja Stuhra. Twierdzą, że miał się on zachować skandalicznie podczas gali Nagród Filmowych Orły 2016.
Dalej czytamy, że premiowanie skandalistów w działaniach PR może rzutować na "negatywnie na postrzeganie marki Mitsubishi w Polsce".
Tu pojawia się apel. "Liczymy, że wezmą Państwo pod uwagę nasze stanowisko i wycofają się z decyzji, która rzutuje negatywnie na postrzeganie marki Mitsubishi w Polsce" – pisze Maciej Świrski.
Reklama.
REDUTA DOBREGO IMIENIA – POLSKA LIGA PRZECIW ZNIESŁAWIENIOM
Wypowiedź Macieja Stuhra uraziła tysiące osób w całej Polsce. Szydzenie z największej tragedii w dziejach powojennej Polski czy też z Żołnierzy Wyklętych, których ponad 12 tys. zginęło w walce lub zostało zamordowanych przez UB to przykład kompletnego braku wrażliwości na tragiczne epizody polskiej historii.Czytaj więcej
Postać Macieja Stuhra odbierana jest przez ludzi troszczących się o dobre imię Polski jednoznacznie negatywnie zwłaszcza dlatego, że aktor ten wystąpił w filmie „Pokłosie”, fałszywie przedstawiającym Polskę jako kraj dzikich antysemitów.