Marsze na cześć Witolda Pileckiego odbywają się w całej Polsce - z dużą częstotliwością.
Marsze na cześć Witolda Pileckiego odbywają się w całej Polsce - z dużą częstotliwością. Fot . Kornelia Glowacka-Wolf / Agencja Gazeta

Rotmistrz Pilecki jest jednym z ulubionych bohaterów narodowych środowisk prawicowych. Regularnie odbywają się marsze i msze ku jego pamięci, a wizerunek rotmistrza pojawia się w memach i grafikach narodowościowych, nawet na koszulkach. Ten sposób czczenia pamięci po Witoldzie Pileckim nie podoba się jego wnuczce.

REKLAMA
A raczej "pseudownuczce", jak nazywają Beatę Pilecką - Różycką narodowcy. Twierdzą, że kobieta, która sprzeciwia się przywłaszczeniu pamięci o jej dziadku przez ludzi, z którymi rotmistrz prawdopodobnie by się nie zgadzał, jest "siódmą wodą po kisielu".
Beata Pilecka - Różycka napisała list do przedstawicieli KOD po tym, jak Obóz Narodowo-Radykalny, Młodzież Wszechpolska i Studenci dla Rzeczypospolitej zorganizowali w Łodzi marsz w 68. rocznicę śmierci rotmistrza Pileckiego. Wyraziła swój sprzeciw wobec zawłaszczaniu przez to środowisko pamięci po krewnym.
– Jestem oburzona tym , że w ostatnim czasie środowiska polityczne i narodowe wykorzystują wizerunek i życiorys mojego dziadka dla własnych, partykularnych interesów i rozgrywek – napisała w liście Pilecka - Różycka. Dodała, że jej dziadek nie dzielił ludzi ze względu na światopogląd i wyznanie i był człowiekiem "wielkiej wiary w Boga i człowieka".
Te tłumaczenia nie pomogły i na Twitterze rozpętała się burza. – To co widzimy to próba kradzieży bohatera metodą "na wnuczka". Oto idee grupy "Znak" reprezentującej TAP Pileckiego – napisał wiceprezes Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak. Niektórzy internauci nazywają Beatę Pilecką - Różycką przybłędą, wytykają jej, że jest fanką KOD. Wygląda na to, że środowisko narodowców nie szanuje woli i stanowiska rodziny bohatera, który stał się dla nich ikoną.
Jak już pisaliśmy, to nie pierwszy raz, gdy rodzina Pileckich musi bronić wizerunku swojego legendarnego przodka przed wykorzystywaniem go w prawicowej popkulturze. Na początku maja krewni Witolda Pileckiego sprzeciwiali się "rekonstrukcji historycznej" ślubu rotmistrza, w której wziął udział minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński i i inni przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.