Scena porodu i jęki na schodach w czasie Marszu Życia. Samotna matka "rodziła" w centrum Kielc
Scena porodu i jęki na schodach w czasie Marszu Życia. Samotna matka "rodziła" w centrum Kielc Fot. Pawel Malecki / Agencja Gazeta

Przed kielecką katedrą doszło do niecodziennego spektaklu. Na schodach leżała kobieta udająca scenę porodową, a nad nią stał mężczyzna wykrzykujący zapewnienia, że "świat czeka na to dziecko". Całe to przedziwne widowisko towarzyszyło Marszowi Życia w Kielcach.

REKLAMA
Manifestacja "obrońców życia" rozpoczęła się standardowo, czyli mszą w katedrze. Po niej jednak przyszedł czas na coś, co miało zwrócić uwagę na przekaz uczestników "Marszu Życia". I zwróciło.
Mieszkańcy Kielc mieli okazję zobaczyć aktora Lecha Sulimierskiego, który stał nad rodzącą i krzyczącą z bólu kobietą. – Dobrze, córko, że nie usunęłaś tej ciąży w tym miejscu kaźni – mówił, mając na myśli gabinety lekarskie.
Kobieta wielokrotnie powtarzała, że nie może znieść bólu porodowego. Zgromadzeni obserwatorzy (w tym wiele rodzin z dziećmi) mogli usłyszeć, że kobieta nie może wytrzymać, gdyż ból rozrywa jej ciało.
Dodający "otuchy" mężczyzna podkreślał, że świat czeka na to dziecko i dziękował jej za to, że nie dokonała aborcji. Co ciekawe, przekonywał ją nawet, że ojciec dziecka do niej wróci, jak tylko urodzi. Dlaczego miałoby się tak wydarzyć? Bo "Każdy mężczyzna chce mieć syna".
W dalszej części odegrali jeszcze scenę samego porodu oraz łożyska. Jak podaje Wyborcza.pl, temu widowisku przyglądało się około 300 osób.
– Pierwszy raz uczestniczymy w takim wydarzeniu. Tak wiele mówi się teraz o aborcji. Swoją obecnością tutaj chcemy zaznaczyć nasze stanowisko - jesteśmy przeciwko przerywaniu ciąży - tłumaczyła jedna z obserwujących spektakl w rozmowie z portalem "Polska The Times".