Reklama.
Masakra, w której zginęło 50 osób, a 53 zostały ranne, wstrząsnęła światem. Głowy państw wyrażają współczucie i solidarność, ale nie premier Beata Szydło. Gdy w Orlando padły strzały, bawiła się w Operze Narodowej i gratulowała polskim piłkarzom. Jak na razie reakcji brak.