
W klubie gejowskim Orlando zamachowiec zabił 49 osób i ranił 53 kolejne. Okazuje się, że „Wiadomości” potrafią zmanipulować nawet takie informacje.
REKLAMA
Dziennikarze podali prawidłowo zarówno miejsce ataku, jak i liczbę ofiar. Przytoczyły nazwisko zamachowca i podkreśliły jego domniemane związki z ISIS. Czego „Wiadomości” NIE podały? Kluczowej informacji. Nie wspomniały ani słowem o tym, że zamachowiec wybrał za cel osoby nieheteronormatywne, a atak przeprowadził w klubie gejowskim.
Dzienniki na całym świecie podkreślają, że zamachowiec nienawidził osób o odmiennej orientacji seksualnej, że homoseksualizm był jego obsesją. Nie chciał zabić przypadkowych osób celował w środowisko LGBT. Przed zamachem zadzwonił na policję i poprzysiągł wierność Państwu Islamskiemu, ale jego związki z ISIS jeszcze bada policja. Możliwe, że nie było żadnych. Natomiast faktem jest, że jego celem było zamordowanie jak największej ilości homoseksualistów i tego „Wiadomości” już nie podały.
Jedyną wskazówką dla widza "Wiadomości" co do powodów dokonania zamachu są słowa zrozpaczonej matki, której syn był w barze ze swoim chłopakiem. Ale serwis informacyjny TVP nabrał w tej sprawie wody w usta.
Dlaczego? Można się tylko domyślać. Faktem jest jednak, że w TVP po dokonaniu się „dobrej zmiany” unika się niektórych "trudnych tematów".
Szefowa "Wiadomości" uważa, że nie ma potrzeby mówienia o tym, ze względu na jaką cechę terrorysta wyselekcjonował ofiary masakry.
źródło: krytykapolityczna.pl
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl
