
Reklama.
W 1982 roku obecny poseł PiS oskarżał działacza opozycji, później został odznaczony jako członek PZPR. Ponad 30 lat później był jedną z osób, które przesłuchiwały ubiegających się o członkostwo w kolegium IPN. Wśród nich znaleźli się Ludwik Dorn, prof. Andrzej Friszke, Bogdan Lis czy Henryk Wujec. Ostatni to członkowie NSZZ „Solidarność”, jeden uniknął internowania, drugiego kilkakrotnie więziono. O przyszłości obu w IPN decydował były PRL-owski prokurator. Ironia losu?
Ostatecznie do kolegium wybrano historyków Sławomira Cenckiewicza, Jana Drausa, Piotra Franaszka, Józefa Mareckiego i dawnego opozycjonistę Krzysztofa Wyszkowskiego.