
Wiktor Zborowski z sarkazmem komentuje "show" minister Anny Zalewskiej, która stawiała pod znakiem zapytania ustalenia w sprawie pogromów w Jedwabnem czy Kielcach. Zdaniem aktora minister doskonale wie, jak było, ale nie zna stanowiska Jarosława Kaczyńskiego. Dodaje, że jak się dowie, co ma na ten temat wiedzieć, wtedy będzie wiedziała co powiedzieć.
REKLAMA
– Proszę nie oskarżać pani minister o brak wiedzy w kwestii Jedwabnego i pogromu kieleckiego –Wiktor Zborowski, tak zaczął swój wpis na profilu.
Aktor trafnie oddał sytuację w szeregach partii i w rządzie. Jednym słowem wszystko zależy od zdania prezesa PiS. Zborowski bez litości odsłania ten mechanizm.
– Pani nie wie, co wie na ten temat poseł Kaczyński, i w związku z tym co ma wiedzieć. Jak pani minister edukacji dowie się co ma na ten temat wiedzieć, wtedy będzie wiedziała co ma powiedzieć – komentuje.
Minister edukacji, Anna Zalewska gościła u Moniki Olejnik i kilkakrotnie zaskoczyła dziennikarkę i widzów. Najpierw uznała, że pasażerowie Tu-154 "polegli" pod Smoleńskiem, później sugerowała, że w Jedwabnem i Kielcach Żydów zabijali nie tylko Polacy, na koniec dodając, że prezydent USA Barack Obama nie był w Warszawie zaniepokojony konfliktem wokół TK, a nawet chwalił PiS.
Tytuł naszego artykułu chyba oddaje stanowisko naTemat.pl o postawie Anny Zalewskiej: – Minister Ignorancji Narodowej. Po występie w "Kropce nad i" Anna Zalewska powinna się podać do dymisj.
Napisz do autora: wlodzimierz.szczepanski@natemat.pl
