Rzeczniczka PiS Beata Mazurek broni Piotra Pyzika, który w Sejmie pokazał środkowy palec.
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek broni Piotra Pyzika, który w Sejmie pokazał środkowy palec. Fot. Sławomir Kamiński / AG

Wydawało się, że sprawa jest prosta – poseł PiS Piotr Pyzik przekroczył granice dobrego smaku, więc przeprosi, a może nawet zostanie ukarany. Ale to chyba zbyt wysokie oczekiwania. Bo PiS idzie w zaparte i broni niekulturalnego zachowania swojego parlamentarzysty.

REKLAMA
Przedstawiciele władzy coraz wyraźniej pokazują, jak bardzo są butni. Prawo i Sprawiedliwość nie tylko nie ukarze posła Piotra Pyzika, ale wręcz go broni. Chodzi o wieczorną awanturę w Sejmie, podczas której członek partii rządzącej pokazał środkowy palec politykom opozycji.
To zachowanie nie do obrony. A jednak, rzeczniczka PiS Beata Mazurek podjęła się tego beznadziejnego zadania. – Zachowanie mojego kolegi, być może dla niektórych niestosowne, było efektem tego, co działo się na sali plenarnej. Poziom agresji, nietolerancji, chamstwa, ze strony PO, skutkowało tym, że człowiek, który dotychczas był i z pewnością jest człowiekiem niesłychanie spokojnym i kulturalnym, zachował się tak, jak się zachował – tłumaczyła cytowana przez 300polityka.pl posłanka.
A więc wina, no może nie Tuska, ale Platformy. – Każdemu puszczają nerwy. Ale opozycja nie jest nieskalana – mówiła Beata Mazurek. A więc żadnej kary dla niekulturalnego posła nie będzie. To dobrze wróży na przyszłość. Do końca kadencji jeszcze ponad trzy lata, więc może będziemy świadkami bijatyki na sali posiedzeń. Oby nie, ale sytuacja coraz bardziej do tego zmierza.
źródło: 300polityka

Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl