Wizyta papieża Franciszka wzbudza wiele emocji. Media relacjonują niemal każdy krok Ojca Świętego. Również politycy z niepewnością przysłuchują się jego słowom, ale każda strona ma inne oczekiwania. Prawica chce usłyszeć słowa wsparcia, a lewica i opozycja szuka sygnałów, że Franciszek potępia działania PiS. Póki co głowa Kościoła milczy, a zawód publicystów rośnie.
REKLAMA
Eliza Michalik w emocjonalnym wpisie na Facebooku skomentowała pierwszy dzień wizyty papieża. Stwierdziła, że oprócz politycznych banałów nie powiedział nic. Nic, co ma związek z sytuacją polityczną w Polsce. – To wszystko jest nieważne: złóżmy ręce i módlmy się i chwalmy dobrego pana, papieża Franciszka i zachwycajmy się (tak - to niestety uwaga także do niektórych lewicowych dziennikarzy) jego postępowymi wypowiedziami o tym, że nie wypada bić dziecka w twarz (o innych częściach ciała dyskretnie milczy) – komentuje ironicznie dziennikarka.
Zgadzacie się z tą opinią? Czy papież Franciszek powinien publicznie komentować sytuację polityczną kraju, który gości pielgrzymów przybyłych na Światowe Dni Młodzieży?
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!