Tomasz Kaczmarek, czyli Agent Tomek, ma poważne problemy.
Tomasz Kaczmarek, czyli Agent Tomek, ma poważne problemy. Fot. Mateusz Skwarczek / AG
Reklama.
– Mariusz zakazał komukolwiek pomagać Tomkowi w tej sprawie. Jest wściekły i zawiedziony – powiedział "Gazecie Wyborczej" człowiek z otoczenia wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości. To on był promotorem Kaczmarka, najpierw w CBA (to wtedy zyskał sławę jako "Agent Tomek"), później w PiS, z list którego Kaczmarek był posłem. Po kolejnych skandalach odszedł z partii.
W jego sprawie nadal toczy się postępowanie ws. łamania prawa podczas dwóch akcji specjalnych prowadzonych przez CBA. Ale większe kłopoty ma żona Kaczmarka, Katarzyna, szefowa Europejskiego Centrum Wsparcia Społecznego "Helper" w Olsztynie. Jego finanse sprawdza Urząd Kontroli Skarbowej. Istnieje podejrzenie, że zdefraudowano kilkanaście milionów złotych – podaje "Gazeta Wyborcza".
Tomasz Kaczmarek jest w stowarzyszeniu zatrudniony. Jest też członkiem zarządu firmy prowadzonej przez żonę. Której zresztą zabronił komentować sprawy. – Tu Tomasz Kaczmarek, niech pan nam już głowy nie zawraca, bo zawiadomię prokuraturę, że nas nachodzicie – powiedział dziennikarzom "Wyborczej". Znalazł na to czas na rozmowę z Telewizją Republika, gdzie zapowiedział pozwanie dziennika.
Na początku 2015 roku Kaczmarek zapowiedział odejście z polityki. – Żeby być w porządku wobec moich wyborców, rezygnuję z polityki, ponieważ teraz w całości chcę się poświęcić rodzinie, żonie Kasi i naszej trójce dzieci. Złożę w Sejmie mandat tuż po narodzinach Niny – mówił wtedy.

Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl