"Tak działają ludzie pozbawieni własnej duchowości. Można im wmówić wszystko, przyjmą każdą ideologię, można ich ulepić jak się chce" – przekonuje aktor. Na koniec odsyła do artykułu "Naszego Dziennika". "Prokuratura nie chce ścigać aktora Krzysztofa Pieczyńskiego, który określił
Kościół katolicki mianem „mafii” i zarzucił mu barbarzyństwo" – brzmi wstęp tekstu z 14 września.