
Politycy PiS wielokrotnie kwestionowali wyroki sądów, nazywając je politycznymi. Ale to było tylko gadanie. Teraz ten sposób przełożył się na oficjalne decyzje urzędowe. Tak stało się z wyrokiem na Grzegorza Brauna, który posłanki PiS nazwały "politycznym" i uznały, że nie należy z tego powodu usuwać Brauna z konkursu na prezesa TVP.
REKLAMA
Dotychczas krytykowanie wyroków sądów i nazywanie ich bezprawiem było tylko elementem politycznej retoryki Prawa i Sprawiedliwości. Teraz stało się też elementem praktyki politycznej. Podczas rozpatrywania podań konkursowych na prezesa TVP dwie posłanki PiS Elżbieta Kruk i Joanna Lichocka zdecydowały, że zignorują wyrok skazujący Grzegorza Brauna – relacjonuje "Gazeta Wyborcza".
Zgodnie z przepisami kandydat na prezesa publicznej telewizji musi mieć czystą kartotekę. Tymczasem Braun został w 2015 roku prawomocnie skazany za atak na policjanta. Podczas protestu w 2008 roku wyłamał funkcjonariuszowi kciuk i nazwał go bandytą. Zgodnie z prawem to dyskwalifikowało go już na starcie.
Ale Rada Mediów Narodowych zdecydowała o dopuszczeniu go do drugiego etapu, przychylając się do argumentacji byłego kandydata na prezydenta, który napisał w oświadczeniu, że to wyrok był polityczny i że "wysocy komisarze" (jak nazwał członków Rady) nie wezmą go pod uwagę.
Elżbieta Kruk zgodziła się z tą interpretacją i stwierdziła, że nie można uznać, że Braun był skazany. Joanna Lichocka stwierdziła, że w czasach PO-PSL sędziowie działali na telefon, wyrok jest polityczny i Rada nie musi tak drobiazgowo traktować tej kwestii. Takie mamy państwo prawa. A raczej państwo Prawa i Sprawiedliwości.
W naTemat opisywaliśmy już kontrowersje przy wyborze nowego prezesa TVP. Członek Rady Mediów Narodowych z Kukiz '15 chciał unieważnienia konkursu, bo jego zdaniem do kolejnego etapu przepchnięto osiem zgłoszeń, które nie spełniały kryteriów. Ostatecznie zdominowana przez PiS Rada się na to nie zgodziła. Z kolei według "Rzeczpospolitej" Jacek Kurski spóźnił się i złożył dokumenty po terminie, co także zignorowano.
Jak już informowaliśmy w naTemat ostatecznie do trzeciego etapu konkursu przeszli Krzysztof Skowroński, szef Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Jacek Kurski, szefowa Telewizji Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy i reżyser Bogdan Czajkowski.
źródło: "Gazeta Wyborcza"
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
