
Reklama.
"Ile razy dowiedziałeś się, że Twoja kobieta urodzi dziecko bez połowy czaszki, z mózgiem na wierzchu i wiszącą gałką oczną i powiedziałeś jej: spokojnie, to tylko kilka miesięcy, ponosisz je sobie w brzuchu, a później jakoś je przecież urodzisz?" – to tylko jedno z szeregu ważnych pytań, które na Facebooku zwolennikom pełnego zakazu aborcji zadaje Joanna Pachla.
Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującą ustawą aborcji można dokonać, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki, istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, oraz wówczas, gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
Tymczasem przepisy, nad którymi właśnie trwają prace w Sejmie, zmuszą Polki do donoszenia każdej ciąży. Także tej będącej wynikiem gwałtu pedofilskiego, czy zagrażającej życiu ciężarnej kobiety.
Napisz do autora: mateusz.albin@natemat.pl