
Reklama.
Andrzej Duda ma przed sobą jeszcze prawie cztery lata kadencji. I zapewne ma ochotę na jeszcze pięć. Dlatego stara się jak może, by nie narazić się władzom Prawa i Sprawiedliwości. Ale "otoczenie Prezesa" właśnie zasugerowało, że prezydentowi z Krakowa dana będzie tylko jedna kadencja.
Rozmówcy "Super Expressu" sugerują, że kandydatem PiS na kolejną kadencję mógłby być Mateusz Morawiecki. To już kolejna funkcja, w której obsadzany jest wicepremier. Przymierzano go już do premierostwa, prezydentury Warszawy i prezesury PiS. Być może Morawiecki nie obejmie żadnej z tych funkcji.
Bo cel takich plotek jest inny: chodzi o zdyscyplinowanie Andrzeja Dudy. Prezydent wie, że jego elekcja zależy od pieniędzy i struktur PiS, a te są posłuszne Jarosławowi Kaczyńskiemu. Dlatego takie plotki wypuszczone do mediów potraktuje jako ostrzeżenie. I zacznie się zastanawiać, czego chce od niego szef.
źródło: "Super Express"
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl