
Natychmiast za mną pojawiła się policjantka. Urocza brunetka, nie powiem. Młoda, kształtna, kolczyki w uszach, włosy związane w zalotny koczek, krótki rękawek koszuli munduru, więc widać było powabne mocno umięśnione ramiona. Te mięśnie i opalone ciało to najpewniej efekt niedawnej kajakowej wyprawy...
W radiowozie dwie kolejne paniusie w tym samym stylu, tyle że blondie - błyszcząca pomadka na ustach, wypielęgnowane dłonie, nieskrywany seksapil.
Nie należę do klanu s/m, ale domyślam się, że są mężczyźni, których podnieca taka panna w granatowym uniformie, ze skórzanym biczem albo bloczkiem mandatowym.
Kiedy próbowałem paniusiom w mundurach wyjaśnić, że działają jak milicjant z Barei, reagowały, jakby w życiu nie słyszały o tym filmie. Mam więc prośbę do "dobrej zmiany" - jeżeli chce ostatecznie zdekomunizować Polskę, musi coś z tym zrobić.