Obsada sztuki "Hamilton" wystosowała apel do Mike'a Pence'a. Wcześniej wiceprezydent został wygwizdany pod teatrem.
Obsada sztuki "Hamilton" wystosowała apel do Mike'a Pence'a. Wcześniej wiceprezydent został wygwizdany pod teatrem. fot. Kadr z CNN
Reklama.
Atmosfera polityczna w USA nadal jest gęsta. Przekonał się o tym Mike Pence, który będzie wiceprezydentem Donalda Trumpa. Już pod budynkiem czekali na niego niezadowoleni przeciwnicy polityczni. Zorganizowano tam protest, a wejście polityka do teatru nastąpiło w akompaniamencie buczenia i gwizdów.
Pence lżej nie miał na widowni. Po spektaklu musicalu "Hamilton" przekonał się co myślą o nim aktorzy. Czarnoskóry aktor stwierdził, że ma dla wiceprezydenta przesłanie. Powiedział, że Ameryka jest zróżnicowana, a wiele osób jest zaniepokojonych. Ludzie obawiają się, ze administracja Trumpa nie będzie bronić planety, obywateli i niezbywalnych praw.
Rok temu podobny incydent miał miejsce we Wrocławiu, kiedy na sali teatru pojawił się Piotr Gliński. Polityk PiS nie został ciepło przyjęty na gali Inauguracji Europejskiej Stolicy Kultury. Na sali podczas wystąpienia polityka słychać było gwizdy i okrzyki.Zaszkodziła mu awantura wokół spektaklu "Śmierć i dziewczyna", w którym zapowiadano udział aktorów porno.
źródło: CNN