
Po jednej stronie Rafał Sonik, kierowca rajdowy i wpływowy przedsiębiorca z okładki miesięcznika Forbes, właściciel kilku galerii handlowych, wspólnik koncernu BP w Polsce. Naprzeciw, radni Tarnowa "wyedukowani" na książce blogera o ciemnych stronach biznesu galerii handlowych. Stawką sporu była warta kilkadziesiąt milionów rozbudowa należącej do milionera galerii handlowej Gemini.
Skąd ten strach radnych Tarnowa? Miesiąc temu radni najpierw odszukali w internecie, a potem zaprosili na spotkanie Daniela Dziewita. To autor bloga "Przeliczeni" o kulisach biznesu galerii handlowych, oraz książki o tym samym tytule. Okładka zilustrowana pętlą samobójcy, w środku autor historie przedsiębiorców, którzy weszli do galerii z oszczędnościami życia a wyszli jako bankruci i do tego z ogromnymi długami. Opisywaliśmy ją w tym tekście .
Pójdę z tym do wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Zdaje się, że jest jakiś dysonans pomiędzy centralą, a dołamii parti. Właścicielem Tarnovii i dawnego Echa są zagraniczne fundusze, Kaufland to niemiecki koncern. Tymczasem radni blokują inwestycje polskiego przedsiębiorcy, wspomaganego przez polski bank.
Rafał Sonik przyjął mocny cios. Na łamach magazynu Forbes żali się, że urzędnicy i samorządowcy utrudniają mu biznes także w Krakowie i Zakopanem. W stolicy małopolski chciał zainwestować 150 mln skomercjalizować duży budynek o nazwie Elefant w centrum i urządzić w nim dom towarowy. Tymczasem przed drzwiami konferencję wyborczą zorganizował mu Jarosław Gowin, mówiąc, że wpuszczanie centrów handlowych do centrum Krakowa to skandal.
Napisz do autora: tomasz.molga@natemat.pl
