
Reklama.
Prawo i Sprawiedliwość realizuje swoje kosztowne obietnice wyborcze, a mimo tego deficyt budżetowy jest niższy niż zaplanowano. To dzięki sprawnemu żonglowaniu wpływami i wydatkami. Spory zastrzyk na 500+ stanowią pieniądze z przetargu na LTE czy wysoki zysk NBP. Z kolei wydatki się zbija, m.in. wstrzymując zwrot należnego przedsiębiorcom VAT.
Chodzi o kwotę 3,23 mld zł – informuje "Dziennik Gazeta Prawna". I to tylko stan do 27 października 2016 roku, przez listopad i grudzień kwota jeszcze wzrosła. Ministerstwo Finansów przekonuje, że to dlatego, że musi się upewnić, że wnioski o zwrot VAT to nie wyłudzenia.
Na problem zwracano uwagę już za rządów PO. Teraz jednak państwo dostało nowe narzędzia i może wstrzymać zwrot VAT na dłużej. Na wniosek prokuratury, policji, ABW i CBA nawet na trzy miesiące. Przedsiębiorcy alarmują, że dla niektórych kwestia terminowego zwrotu VAT to być albo nie być – niektóre firmy boją się utraty płynności.
źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl