
Jaki był powód zakończenia okupacji sali plenarnej Sejmu? Szef MON Antoni Macierewicz ma swoją teorię, którą przedstawił na antenie TV Trwam. Jak stwierdził, nie byłoby "sukcesu PiS", gdyby nie fakt, że 23 grudnia 2016 roku kierownictwo tej partii modliło się przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej...
REKLAMA
– Nie byłoby tak skutecznego i szybkiego działania, które zrealizowało kierownictwo PiS, gdyby nie obecność kierownictwa 23 grudnia 2016 roku przed ołtarzem, przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej – stwierdził minister obrony narodowej. Jak dodał, "nie ma wątpliwości", że wspólna modlitwa była "jednym z wielu skutecznych, decydujących działań", jakie zaowocowały takim finałem wydarzeń w Sejmie. Przypomnijmy, że opozycja odstąpiła od okupacji sali plenarnej.
– Liczę na to, że nigdy więcej do takich działań w Polsce nie dojdzie, a ludzie, którzy dają temu legitymacje, nie tylko powinni się wstydzić, ale powinni zniknąć jako działacze publiczni – dodał Macierewicz na antenie Telewizji Trwam.
Kryzys w Sejmie trwał trzy tygodnie. Jak pisał w naTemat Kamil SIkora, choć można uznać, że PiS wygrało to starcie, to jednak partia rządząca poniosła spore straty wizerunkowe. Z kolei opozycja udowodniła, że nie potrafi się zjednoczyć.