
Posiłkując się poetyką "Ucha Prezesa”, to on ma być "Mariuszem" przy uchu Donalda Trumpa. William "Bill" Ciosek będzie doradzał prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie tylko w sprawach amerykańskiej Polonii, ale w ogóle Polski i Polaków. Czy powinniśmy się bać?
Od wielu lat głównym doradcą ds. Polski w administracjach kolejnych prezydentów był Zbigniew Brzeziński: politolog, sowietolog, geostrateg. Robił to bardziej formalnie - jak za prezydentury Cartera, gdy był doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego - albo mniej, jak choćby za prezydentury Obamy. Cieszył się jednak zawsze opinią "chodzącej encyklopedii wiedzy” i wielkiego przyjaciela Polski.
"Donald Trump i jego zespół mają założenia i wyznają wartości, podobne do tych, jakie reprezentuje nowy patriotyczny rząd Prawa i Sprawiedliwości” – powiedział Ciosek w wywiadzie dla środowej "Gazety Polskiej”.
(...) Trump wie, że jego zwycięstwo wyborcze przypomina wiktorię PiS. (…) Jest zniesławiany przez prasę, establishment, media i skorumpowane elity rządzące w podobny sposób jak Polska i polski rząd. Tak jak te siły próbują zdestabilizować polski rząd, również chcą destabilizować prezydenturę Trumpa. Media nieustannie mówią o jego rzekomej przyjaźni z Putinem. To nieprawda. Trump jest gotów stanąć do rozmów z Putinem , ale nie cofnie się w żadnym stopniu, jeśli chodzi o kwestie granic, praw lub działań NATO.
O pozycji Cioska przy Trumpie ostrożnie wypowiada się także Marcin Bosacki, były ambasador Polski w Kanadzie i były korespondent "Gazety Wyborczej” w Stanach Zjednoczonych. – Pan Ciosek sam mówił w jednym z wywiadów, że będzie się dopiero starał o jakąś funkcję w administracji prezydenta Trumpa. Myślę jednak, że im więcej osób polskiego pochodzenie czy związanych z Polską na wysokich stanowiskach w USA, tym lepiej. Ale jego skuteczność i realne wpływy zweryfikują najbliższe 2-3 miesiące – ocenia w rozmowie z naTemat.
Pytany, jak według niego ułożą się relacje między USA a Polską, odparł m.in: „(…) Obecny okres jest podobny do roku 1980, kiedy głównymi zagrożeniami były komunizm i ówczesne sowieckie imperium, a trzy kraje które doprowadziły do jego załamania i pokonały komunizm i ówczesne sowieckie imperium, to Polska pod moralnym przywództwem Jana Pawła II, Wielka Brytania kierowana przez Margaret Thatcher i Ameryka pod rządami Ronalda Reagana”. Zdaniem Cioska dzisiaj największym zagrożeniem nie jest już sowieckie imperium, ale "skorumpowany globalizm, który nie szanuje praw suwerennych narodów, nie uznaje kultur poszczególnych krajów”.
Ciosek powtarza w wywiadach, że latem przedstawiciele nowego amerykańskiego prezydenta mieliby wziąć udział w uroczystości upamiętniającej amerykańskich i polskich pilotów z Eskadry Kościuszkowskiej. Do Polski miałyby przyjechać dorosłe dzieci Trumpa: Donald Trump junior, Eric Trump oraz Ivanka Trump.
Napisz do autora:jaroslaw.karpinski.natemat.pl
