
Reklama.
Teraz warszawski sąd uniewinnił czworo działaczy Obywateli RP. Taką informację zamieściła na Facebooku internautka.
Sąd uznał, że nie można mówić o wtargnięciu Obywateli RP, ponieważ teren Sejmu nie jest ogrodzony. Sąd uznał również, że nagrania nie potwierdzają, że oskarżeni dostając się na teren Sejmu zakłócili prace parlamentu.
Oskarżeni mówili przed sądem, że ich działanie ma charakter obywatelskiego protestu przeciwko permanentnemu deptaniu konstytucyjnych praw obywatelskich. O tym, że ustawa o zgromadzeniach narusza prawa obywatelskie, mówił na przykład rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, Jego zdaniem, służy zwiększeniu kontroli nad zgromadzeniami i wprowadza przywileje dla "tronu i ołtarza".
W akcie oskarżenia można było przeczytać, że oskarżeni wdarli się na teren Sejmu i wbrew żądaniom Straży Marszałkowskiej nie opuścili go. A to oznacza przestępstwo opisane w artykule 193 Kodeksu karnego. Zgodnie z nim grozi za to nawet kara pozbawienia wolności do roku.
Obrońca oskarżonych Jacek Dubois mówił, że oskarżeni się społecznymi kontrolerami władzy, którzy przybyli do miejsca, gdzie tworzone jest prawo, by powiedzieć, że jest ono tworzone niezgodnie za zasadami konstytucyjnymi.