
Wczoraj po korytarzach budynku Parlamentu chodził mężczyzna w koszulce z z napisem "Rasista, ksenofob, patriota, Polska bez islamu". Nie przeszkadzało to Straży Marszałkowskiej ani trochę. Dopiero po interwencji dziennikarzy mężczyzna się przebrał.
REKLAMA
Kilka miesięcy temu Straż Marszałkowska nie wpuściła na Salę Plenarną przedstawicieli młodzieży, którzy mieli przypięte znaczki z napisem "Konstytucja". Przez media przetoczyła się wówczas fala krytyki pod adresem nadgorliwych strażników. Tym razem byli bardziej pobłażliwi i nie zatrzymali mężczyzny, który paradował po korytarzach w koszulce z rasistowskim napisem.
Mężczyzna przyszedł do Sejmu na zaproszenie klubu Kukiz’15. Gdy zobaczyli go dziennikarze i chcieli zadać pytania o koszulkę z napisem "Rasista, ksenofob, patriota, Polska bez islamu", mężczyzna uciekł do toalety, z której po paru minutach wyszedł już przebrany. Tym razem na koszulce miał napis "Kukiz’15 Częstochowa".
Brawo @MWielichowska !
— Alex (@Alexandra_21_2) 15 listopada 2017
Przyłożyła facetowi tak, że nie wiedział, co powiedzieć!
Pamiętacie jak Niemcy tłumaczyli się, że nie wiedzieli o holokauście?
Kukiz wraz z PiS tłumaczą się tak samo! Akceptacja faszyzmu pod przykrywką nieświadomości! To jest przerażające! pic.twitter.com/fQIljcZHR4
Wydarzenie to było przedmiotem dyskusji w studiu TVN24 między posłanka Moniką Wielichowską z Platformy Obywatelskiej a Tomaszem Rzymkowskim, posłem Kukiz’15. Rzymkowski wił się jak piskorz próbując uniknąć odpowiedzi na pytanie, czy jako parlamentarzysta Rzeczpospolitej pochwala takie rasistowskie zachowanie w Sejmie. – Nie wiem, nie widziałem, zapracowany jestem – odpowiadał Wielichowskiej.
źródło: polsatnews.pl
