Krzysztof Siemieński, znany działacz podziemnej "Solidarności", oddał order prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
Krzysztof Siemieński, znany działacz podziemnej "Solidarności", oddał order prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Jakub Włodek/Agencja Gazeta
Reklama.
Andrzej Duda postanowił odznaczyć Krzysztofa Siemieńskiego Krzyżem Wolności i Solidarności za zasługi w działalności na rzecz niepodległości i suwerenności Polski. Reżyser i scenarzysta (serial "Optymista", spektakl "Koronacja") odmówił przyjęcia odznaczenia.
"Ślubował pan jednak stanie na straży Konstytucji. Mówił Pan wtedy o sobie, że jest człowiekiem niezłomnym. Niestety, ze smutkiem stwierdzam, że niezłomny jest Pan co najwyżej jak plastelina w rękach prezesa rządzącej dzisiaj Polską partii" – pisze Krzysztof Siemieński.
Dalej Siemieński zarzuca, że Duda nie stoi na straży Konstytucji, łamie prawo i na łamanie go przez swoich politycznych sojuszników pozwala, podpisuje ustawy, w wyniku których Polska jest dziś "chorym człowiekiem" Europy, skłócona z Izraelem i USA. Siemieński ubolewa nad tym, że nie słyszał głosu protestu, gdy policja wyprowadzała o szóstej rano Władysława Frasyniuka.
"Z dużą przykrością złożyłem dzisiaj w Kancelarii Prezydenta ten list, ale nie mogłem postąpić inaczej wobec tego, co dzieje się dzisiaj w Polsce. Wiem, że adresat tego listu prawdopodobnie nawet go nie przeczyta, ale gdybym postąpił inaczej, czułbym się jeszcze bardziej niekomfortowo niż teraz" – napisał na Facebooku Krzysztof Siemieński.
Nie pierwszy to przypadek zwrócenia orderu Andrzejowi Dudzie. Wcześniej z powodu wściekłości po dymisji Antoniego Macierewicza zrobił to bard prawicy, Paweł Piekarczyk. Wcześniej order przyznany przez prezydenta Andrzeja Dudę zwrócił też profesor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Wojciech Bielecki "To jedyna forma protestu przeciwko temu, co się dzieje" - tłumaczył swą decyzję Bielecki.